Rynek kandydata zmieni reguły gry

Poprawa sytuacji na rynku pracy skuteczniej zwiększa stabilność zatrudnienia niż regulacje administracyjne.

Publikacja: 31.07.2015 08:11

Foto: 123RF

Szefowie dużych agencji zatrudnienia do dziś wspominają sytuację z przełomu lat 2007/2008, gdy klienci „podbierali" im pracowników tymczasowych, proponując stałą pracę na etacie. Na razie powrót tamtego „rynku kandydata" wciąż wydaje się odległą perspektywą, choć przybywa branż i regionów, w których to firmy rywalizują o pracowników.

– W projektach dużym IT problemem są kandydaci, którzy w umówionym dniu nie zjawiają się, gdyż w międzyczasie dostali lepszą ofertę – mówi Agnieszka Bulik, dyrektor ds. prawnych i PR w agencji Randstad.

Agencje pracy tymczasowej, które w ub.r. biły rekordy obrotów i zatrudnienia, przewidują, że nowe przepisy wprowadzające od 2016 r. obowiązkowe składki ZUS od umów-zleceń mogą im pomóc w biznesie. W kilka lat liczba pracowników tymczasowych, która w 2014 r. wzrosła do rekordowych 700 tys. osób, może sięgnąć 1,5 mln. O ile w ramach presji na zatrudnianie na etatach politycy nie zabiorą się np. do ograniczania pracy tymczasowej.

Nadążać za zmianami

Jak podkreśla Tomasz Walenczak, dyr. operacyjny agencji zatrudnienia Manpower, system, w którym wszyscy będziemy pracować na zasadach etatu, jest utopią, w praktyce niekorzystną dla biznesu i inwestycji w Polsce.

– Gospodarka potrzebuje działań, które pozwolą szybko i efektywnie dostosować się do nieustannie zmieniającej się rzeczywistości, jaką jest rynek pracy. A to dają właśnie elastyczne formy zatrudnienia – zaznacza Walenczak.

Aleksandra Kujawa, menedżer w firmie rekrutacyjnej Antal International, twierdzi, że usilne dążenie do zawierania umów o pracę wpływa negatywnie na decyzje firm o zwiększaniu zatrudnienia, a tym samym – rozwijaniu biznesu. – Zdarzało się, że elastyczność była nadużywana przez pracodawców. Jednak nie można mylić braku egzekwowania prawa z koniecznością zmiany ustawy – mówi Kujawa.

Jarosław Adamkiewicz, prezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia, zwraca uwagę, że kodeksowe umowy o pracę tymczasową zapewniają gwarantowane przez prawo przywileje pracownicze. Przedstawiciele drugiej branżowej organizacji, Polskiego Forum HR, oceniają, że walka z umowami-zlecenie i o dzieło może poprawić konkurencyjność agencji pracy tymczasowej, które dotąd przegrywały kosztami. Pracownicy z agencji zatrudnieni w większości na „ozusowanych" umowach (wśród członków PHHR ich udział sięga 92 proc.) są bowiem o 40–50 proc. drożsi od tych pracujących na umowy-zlecenia lub o dzieło. W branżach i regionach, gdzie są już oznaki tzw. rynku kandydata, to pracownik wybiera formę zatrudnienia. I często wybiera etat.

Wybiera pracownik

Na etatach pracuje dzisiaj większość ze 150 tys. pracowników szybko rosnącego sektora nowoczesnych usług dla biznesu (centrów SSC/BPO). Tutaj to firmy podkupują sobie specjalistów i menedżerów, kusząc ich podwyżkami, atrakcyjnymi benefitami, a nawet premią na pokrycie kosztów przeprowadzki do innego miasta.

Robią to pod presją dostępności kandydatów do pracy. O takiej presji od jesieni zeszłego roku coraz częściej mówią agencje, które rekrutują kandydatów do pracy w Specjalnych Strefach Ekonomicznych, gdzie lokalne rynki są już wydrenowane z pracowników.

– Dowozimy pracowników z miejscowości odległych nawet o 90 km – podkreśla Krzysztof Inglot z grupy Work Service.

Amazon, który niedawno (z pomocą kilku agencji) rozpoczął kolejną rekrutację pracowników do swych polskich centrów logistycznych, zapewnia już bezpłatny dowóz do 100 km, a od 1 sierpnia podnosi stawki godzinowe średnio o 12,5 proc. (do 14 zł i 18 zł).

Zdaniem Agnieszki Bulik, w kolejnych miesiącach – o ile nie wydarzy się gospodarcza katastrofa – poprawa na rynku pracy powinna przekładać się na rosnący udział pracowników zatrudnianych na etatach i na dalszy wzrost płac. I to nawet bardziej skutecznie niż decyzje polityków. – To dostępność kandydatów do pracy, a nie przepisy będą miały decydujący wpływ na zmiany na rynku pracy – ocenia Bulik.

Opinia

Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR, dyrektor generalna Adecco Poland

Intencją Polskiego Forum HR jest promowanie i popularyzacja umowy o pracę jako głównej formy zatrudnienia. Ponad 92 proc. umów stosowanych przez firmy członkowskie Forum dla pracowników tymczasowych to tradycyjne umowy o pracę tymczasową. Nadchodzące zmiany – m.in. oskładkowanie umów cywilno-prawnych czy ograniczenie umów na czas określony do 33 miesięcy – uważam za dobre. Podstawowymi rozwiązaniami, które będą dostępne dla pracodawców, pozostaną klasyczna praca tymczasowa lub niezbyt jeszcze popularny outsourcing usług realizowanych przez zewnętrznych partnerów.

Szefowie dużych agencji zatrudnienia do dziś wspominają sytuację z przełomu lat 2007/2008, gdy klienci „podbierali" im pracowników tymczasowych, proponując stałą pracę na etacie. Na razie powrót tamtego „rynku kandydata" wciąż wydaje się odległą perspektywą, choć przybywa branż i regionów, w których to firmy rywalizują o pracowników.

– W projektach dużym IT problemem są kandydaci, którzy w umówionym dniu nie zjawiają się, gdyż w międzyczasie dostali lepszą ofertę – mówi Agnieszka Bulik, dyrektor ds. prawnych i PR w agencji Randstad.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona