Kodeksowymi środkami dyscyplinującymi pracowników są kary porządkowe. Ukaranemu przysługuje możliwość wniesienia sprzeciwu, a jeśli pracodawca go odrzuci, zostaje mu droga sądowa.
W zgodzie z przepisami
Procedura nakładania kar porządkowych jest uregulowana w Kodeksie pracy. Pracodawca nałoży karę legalnie, jeśli przestrzega wszystkich jej elementów. Musi pamiętać, że ma na to dwa tygodnie od powzięcia informacji o przewinieniu pracownika, a dodatkowo nie może nałożyć kary po upływie trzech miesięcy od dopuszczenia się naruszenia porządkowego. Poza tym przed decyzją o karze powinien umożliwić pracownikowi wysłuchanie jego wersji. Zawiadomienie o zastosowanej karze powinno mieć formę pisemną.
Stosując karę pracodawca powinien uwzględniać tzw. kryteria karania, takie jak: rodzaj i stopień nałożonych obowiązków pracowniczych, stopień winy oraz stosunek podwładnego do obowiązków służbowych.
Jeśli pracodawca naruszy te zasady nakładania kar, można mówić, że zastosował sankcję z naruszeniem przepisów prawa. Daje to pracownikowi możliwość złożenia sprzeciwu. Ma na to siedem dni od dnia zawiadomienia go o ukaraniu. Obowiązkiem pracodawcy jest rozpatrzyć sprzeciw. Jeżeli nie odrzuci go w terminie 14 dni od dnia wniesienia, uznaje się, że go uwzględnił.
Na ostrzu noża
Sprzeciw jest próbą rozwiązania sporu w sprawie nałożonej kary bez wynoszenia sprawy poza mury zakładu pracy. Jednak obok tego trybu istnieje jeszcze jedna możliwość wzruszenia decyzji pracodawcy o nałożeniu kary. To skierowanie sprawy na drogę sądową. Pracownik może udać się do sądu pracy w sprawie uchylenia zastosowanej wobec niego kary w terminie 14 dni od dnia zawiadomienia go o odrzuceniu sprzeciwu.