4) młodocianemu nie wolno zlecać nadgodzin i pracy w nocy.
Co ciekawe, część doktryny prawnej wyklucza zatrudnianie młodocianych nieposiadających kwalifikacji zawodowych do wykonywania nawet lekkich prac, co całkowicie wykluczałoby zatrudnianie na umowę o pracę osoby poniżej 18. roku życia. Przyczyną tego stanu rzeczy jest nieprecyzyjne sformułowanie w Kodeksie pracy. Art. 191 § 2 stwierdza, że młodociany nieposiadający kwalifikacji zawodowych może być zatrudniony tylko w celu przygotowania zawodowego. Nabycie kwalifikacji zawodowych oznacza, że dana osoba posiada kwalifikacje do wykonywania jakiegokolwiek zawodu poświadczone dyplomem, świadectwem, zaświadczeniem instytucji szkoleniowej lub innym dokumentem uprawniającym do wykonywania zawodu. Wówczas uczeń liceum, który w okresie ferii szkolnych (wakacji) nie posiada żadnych kwalifikacji zawodowych, w ogóle nie mógłby być zatrudniony, nawet do lekkich prac. >patrz ramka „Zdaniem eksperta".
Na zlecenie ...
Co do zasady umowę cywilnoprawną zawiera się z osobą pełnoletnią. Przepisy Kodeksu cywilnego dzielą zdolność do czynności prawnych na pełną – mają ją osoby, które ukończyły 18 lat, oraz ograniczoną – mają ją osoby, które ukończyły 13. rok życia, oraz osoby ubezwłasnowolnione częściowo. Małoletni poniżej 13. roku życia w ogóle nie posiadają zdolności do czynności prawnych, co wyklucza zawieranie z nimi jakichkolwiek umów.
...za zgodą rodzica...
Angażując niepełnoletniego, który ukończył 13 lat, np. na umowę cywilnoprawną, konieczne jest uzyskanie pisemnej zgody jego opiekuna ustawowego, którym najczęściej jest rodzic lub ustawowo przydzielony opiekun prawny. Wprawdzie przepisy przewidują wyjątek i w sprawach umów w drobnych bieżących sprawach życia codziennego nie wymagają zgody przedstawiciela ustawowego, jednak zawarcie umowy cywilnoprawnej nie kwalifikuje się do tego zwolnienia.
... i z ograniczeniami
Powierzając zlecenia osobom niepełnoletnim, które ukończyły 13. rok życia, należy zastanowić się nad rodzajem i zakresem odpowiedzialności w powierzonej pracy. Nierozsądne i całkowicie pozbawione racjonalnego myślenia jest powierzenie małoletniemu zleceń, w przypadku których ma on ponosić odpowiedzialność materialną za powierzony towar czy dokonywać skomplikowanych transakcji bądź dokonywać obsługi np. kupujących w warunkach dużego nasilenia klientów. Należy pamiętać, że małoletni jest przez polskie prawo cywilne w zakresie wyrządzenia szkody traktowany dość specyficznie. Potwierdza to orzecznictwo Sądu Najwyższego i wyrok z 13 lutego 2004 r. (IV CK 269/02), gdzie SN stwierdza: „z przepisu art. 426 k.c. nie wynika domniemanie prawne, że małoletni, który ukończył 13 lat, jest osobą dojrzałą w stopniu pozwalającym na ponoszenie winy. Jeśli zatem wina jest przesłanką odpowiedzialności małoletniego sprawcy szkody, jak to ma miejsce w rozpoznawanej sprawie, w której pozwany wyrządził szkodę, kierując pojazdem mechanicznym, i odpowiada za nią na podstawie art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c., konieczne jest ustalenie, czy w chwili wypadku był on dojrzały w stopniu pozwalającym na działanie z rozeznaniem". Przy czym w każdym przypadku to na poszkodowanym spoczywa obowiązek wykazania tej okoliczności, podobnie jak wszystkich innych przesłanek odpowiedzialności sprawcy szkody na zasadach winy.
Wynika z tego, że angażowanie małoletnich na umowy cywilnoprawne może dotyczyć jedynie bardzo wąskiego zakresu czynności, które również oznaczałyby prace lekkie. Moim zdaniem, analogicznie jak przy zatrudnianiu na umowy o pracę, należy wystrzegać się zlecania prac, które byłyby zamieszczone w wykazie prac wzbronionych młodocianym i warunków ich zatrudniania przy niektórych z tych prac.