Art. 223 § 1 kodeksu pracy zezwala na zastosowanie kontroli poczty elektronicznej pracownika „jeżeli jest to niezbędne do zapewnienia organizacji pracy umożliwiającej pełne wykorzystanie czasu pracy oraz właściwego użytkowania udostępnionych pracownikowi narzędzi pracy". Służy w istocie ustaleniu, czy pracownik nie trwoni czasu na cele, które nie mają nic wspólnego z obowiązkami służbowymi. Ma być narzędziem klasycznej inwigilacji. Przepis ten nie wspomina natomiast o możliwości zastosowania tej formy kontroli w przypadku, gdy jest to niezbędne dla ochrony informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.
Czytaj też:
Monitoring - jakie formy może stosować pracodawca
Maile pracowników pod kontrolą pracodawcy - czy można je czytać
Tylko kamery
Co ciekawe, jeżeli zachodzi niezbędność ochrony takich informacji, pracodawca może zastosować jedynie monitoring wizyjny (art. 222 § 1 k.p.). Co jeszcze ciekawsze, w dobie powszechnej elektronizacji dokumentów stosowanie takich środków monitoringu jak rejestracja obrazu jest zwykle kompletnie nieskuteczne i przez to pozbawione jakiegokolwiek sensu. Tylko kontrola poczty elektronicznej pozwala na skuteczniejsze wychwytywanie przypadków ujawniania firmowych informacji i w efekcie może zapobiegać tego typu niepożądanym zachowaniom.