Opłata sądowa - czy może wnieść ją pełnomocnik strony

Opłatę sądową odwołujący powinien wnieść w ustawowym terminie i formie. Może jej dokonać inna osoba, pod warunkiem, że można ją uznać za pełnomocnika strony.

Publikacja: 12.07.2018 06:10

Opłata sądowa - czy może wnieść ją pełnomocnik strony

- Jako prezes zarządu spółki zostałem obciążony przez ZUS składkami. Sąd okręgowy nie uznał odwołania (moim zdaniem niesłusznie), więc złożyłem apelację od wyroku. Problem w tym, że opłaty od tej apelacji nie wysłałem ja, lecz mój syn ze swojego prywatnego konta. Obawiam się, że sąd może nie uznać apelacji z powodu tej opłaty. Czy słusznie? – pyta czytelnik.

Nie.

Nie ma ryzyka, że sąd automatycznie odrzuci apelację z tej przyczyny. Z dużym prawdopodobieństwem wystosuje do syna czytelnika wezwanie o przedłożenie pełnomocnictwa udzielonego przez ojca obciążonego długami składkowymi za spółkę. W ten sposób można naprawić to uchybienie. Wskazane jest przy tym poinformowanie sądu o ww. okoliczności, aby mógł podjąć stosowne czynności procesowe.

Czytaj także: Projekt obniżający opłaty sądowe w większych sprawach pracowniczych

Koszty sądowe

Aby ustosunkować się merytorycznie do opisanego problemu, należy odnieść się do regulacji ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 300 ze zm.) oraz ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 155 ze zm.; dalej k.p.c.).

Jeśli chodzi o pierwszy z przywołanych aktów prawnych, na uwagę zasługują dwie regulacje – art. 2 ust. 2 i art. 10. Przepis art. 2 ust. 2 określa, że do uiszczenia kosztów sądowych obowiązana jest strona, która wnosi do sądu pismo podlegające opłacie lub powodujące wydatki, chyba że ustawa stanowi inaczej. Drugi przepis stanowi, że opłatę należy uiścić przy wniesieniu do sądu pisma podlegającego opłacie.

Strona postępowania

W świetle tych norm niewątpliwie czytelnik – prezes zarządu – jest stroną postępowania sądowego z zakresu ubezpieczeń społecznych, na co wskazuje również art. 47711 § 1 k.p.c. Przepis ten stanowi, że stronami są:

- ubezpieczony,

- osoba odwołująca się od orzeczenia wojewódzkiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności,

- inna osoba, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja,

- organ rentowy,

- wojewódzki zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności, oraz

- zainteresowany.

Odpowiedni przedstawiciel

Po drugie, strona postępowania – czyli m.in. czytelnik – może działać przed sądem nie tylko osobiście, ale również przez pełnomocnika. Wynika to wprost z art. 86 k.p.c., który stanowi, że strony i ich organy lub przedstawiciele ustawowi mogą działać przed sądem osobiście lub przez pełnomocników. Przepis art. 87 § 1 określa z kolei krąg potencjalnych pełnomocników, zaliczając do nich m.in. członków rodzin, a dokładniej zstępnych. Wynika z niego bowiem, że pełnomocnikiem może być:

- adwokat lub radca prawny,

- w sprawach własności przemysłowej – dodatkowo rzecznik patentowy,

- w sprawach restrukturyzacji i upadłości – również osoba posiadająca licencję doradcy restrukturyzacyjnego,

- osoba sprawująca zarząd majątkiem lub interesami strony,

- osoba pozostająca ze stroną w stałym stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot sprawy wchodzi w zakres tego zlecenia,

- współuczestnik sporu,

- małżonek,

- rodzeństwo,

- zstępni lub wstępni strony,

- osoby pozostające ze stroną w stosunku przysposobienia.

Ważność czynności

Na kanwie ww. regulacji prawnych, w zbliżonym stanie faktycznym, istotne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w postanowieniu z 23 listopada 2016 r. (III AUz 77/16). Przyjął m.in., że czynnością procesową jest taka czynność podmiotu postępowania cywilnego, która zostaje podjęta bezpośrednio w związku z tym postępowaniem i która – według obowiązującego prawa procesowego – może wywrzeć określone skutki w tym postępowaniu. Dalej dodano, że obowiązek uiszczenia opłaty sądowej od apelacji jako czynność procesowa spoczywa na stronie, czyli na ubezpieczonym. Skoro tak, to dla ważności takiej czynności musi być dokonana przez ubezpieczonego w terminie przewidzianym w prawie procesowym oraz w odpowiedniej formie. W konsekwencji sąd uznał, że córka ubezpieczonego uiszczając stosowną opłatę sądową, nie posiadała do tego legitymacji. W tym kontekście sąd wprost wskazał, że w takiej sytuacji czynność procesowa, polegająca na uiszczeniu opłaty od apelacji przez nieumocowaną prawnie córkę ubezpieczonego, jest dotknięta uchybieniem formalnym. Co jednak istotne, ten brak powinien być usunięty poprzez wezwanie wystosowane przez sąd okręgowy do osoby uiszczającej opłatę, a nie do strony – o przedstawienie stosownego pełnomocnictwa. Wydaje się więc, że nie ma ryzyka odrzucenia apelacji z tej przyczyny, że opłatę wniosła inna osoba niż strona postępowania. ?

—Marcin Nagórek, radca prawny

- Jako prezes zarządu spółki zostałem obciążony przez ZUS składkami. Sąd okręgowy nie uznał odwołania (moim zdaniem niesłusznie), więc złożyłem apelację od wyroku. Problem w tym, że opłaty od tej apelacji nie wysłałem ja, lecz mój syn ze swojego prywatnego konta. Obawiam się, że sąd może nie uznać apelacji z powodu tej opłaty. Czy słusznie? – pyta czytelnik.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a