Porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę nawet sms-em

Tylko wypowiedzenie umowy o pracę przez jedną ze stron wymaga zachowania formy pisemnej. W przypadku porozumienia, dopuszczalna jest każda inna, która wyraża zgodną wolę stron.

Aktualizacja: 08.07.2018 10:52 Publikacja: 08.07.2018 00:01

Porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę nawet sms-em

Foto: Adobe Stock

- Pracownik sam zaproponował (w mailu wysłanym z urlopu) rozwiązanie umowy o pracę w drodze porozumienia stron bezpośrednio po zakończeniu wolnego. Szef, także mailowo, zaakceptował tę ofertę. Po miesiącu pracownik wniósł pozew i zażądał odszkodowania w wysokości pensji za okres wypowiedzenia. Twierdzi, że firma naruszyła formalne wymogi zwolnienia, ponieważ porozumienie stron o rozwiązaniu stosunku pracy nie zostało zawarte na piśmie. Czy ma rację i szanse na odszkodowanie? – pyta czytelnik.

Nie.

Przepisy kodeksu pracy tylko wypowiedzeniu umowy stawiają wymóg dokonania go na piśmie. Natomiast porozumienie dotyczące rozwiązania stosunku pracy jest umową pracodawcy i etatowca, która nie wymaga żadnej specjalnej formy dla swej ważności.

Umowa stron

Porozumienie stron to w istocie umowa, której treścią objęte jest dobrowolne rozwiązanie stosunku pracy. Można je zawrzeć w dowolnej formie i w każdym momencie istnienia stosunku pracy. Rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron oznacza zatem porozumienie się przez strony co do wszystkich okoliczności i wchodzących w grę roszczeń związanych z ustaniem stosunku pracy, który strony rozwiązują.

Czytaj też:

Rozwiązanie umowy o pracę - dlaczego trzeba zachować formę pisemną

Porozumienie o rozwiązaniu umowy przez SMS

Prawo pracy - dopuszczalne formy dokumentów

Granicę w przypadku rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron wyznacza zasada swobody umów, z ograniczeniami wynikającymi z bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa, a w szczególności przepisów prawa pracy służących ochronie pracownika (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 5 września 2012 r., III APa 10/12).

W praktyce w większości przypadków porozumienie i tak zawiera się w formie pisemnej, co wynika przede wszystkim z przyzwyczajenia, ale także z potencjalnych trudności dowodowych, gdyby doszło do sporu na tym tle.

Forma dokumentowa

Zawsze można było przedstawiać dowody np. z wydruków korespondencji mailowej czy sms, ale nie było wiadomo, jak będzie z oceną wiarygodności takiego dowodu. Jednak niecae dwa lata temu do porządku prawnego wprowadzono dokumentową formę czynności prawnych, obejmującą wszelkie formy, w których informacja zostaje utrwalona na jakimkolwiek nośniku. Obecnie nie ma więc żadnych obaw, by strony uzgodniły rozstanie za porozumieniem mailowo czy sms-owo.

Czasem jest to bardzo przydatne, ponieważ pracodawca czy etatowiec przebywają z dala od firmy, a czas wymaga nagłego podjęcia decyzji. Udokumentowanie takiego uzgodnienia w jakikolwiek sposób pozwoli udowodnić istnienie tego porozumienia przed sądem.

Niejasny przekaz

Warto jednak przestrzec przed popełnianymi czasem błędami przy pisemnych czy mailowych negocjacjach dotyczących rozstania się stron, polegających na błędnym przyjęciu, iż pracownik lub pracodawca zaakceptował przesłaną propozycję rozwiązania umowy. Warto tu przywołać stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 24 czerwca 2015 r. (III PK 139/14). Zgodnie z nim pismo pracownika skierowane do pracodawcy, w którym nie został określony sposób i termin rozwiązania umowy o pracę, nie jest oświadczeniem o jej rozwiązaniu z zachowaniem okresu wypowiedzenia ani ofertą zawarcia porozumienia stron. Może być zakwalifikowane jedynie jako zaproszenie do rokowań w przedmiocie rozwiązania umowy o pracę.

Problematyczne są szczególnie sytuacje, gdy szef lub etatowiec wysyła maila, składając drugiej stronie propozycję rozwiązania umowy i określając w szczególności termin, w jakim ma to nastąpić, a adresat ignoruje tę ofertę. Nie można wówczas uznać, że w sposób milczący wyrażono zgodę na rozwiązanie stosunku pracy w terminie i trybie zaproponowanym przez składającego propozycję. Będzie tak nawet wtedy, gdy system informatyczny pozwoli ustalić fakt odczytania korespondencji mailowej.

Umowa stron stosunku pracy odnosząca się do jego rozwiązania wymaga objęcia zgodną wolą stron zarówno tego, iż więź łącząca pracownika i pracodawcę ma ustać, jak również trybu i terminu dokonania tej czynności. Druga strona musi zatem w sposób wyraźny zaakceptować ofertę rozwiązania umowy do czasu, kiedy upłynie termin rozwiązania umowy określony w tej propozycji. Ta wyraźna akceptacja może nastąpić oczywiście także w formie dokumentowej, czyli np. poprzez maila.

Bez domysłów

W uzasadnieniu wyroku z 4 listopada 2009 r. (I PK 94/09) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że w przypadku oferty odnoszącej się do zawarcia umowy w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy nie może znaleźć zastosowania art. 69 kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli według ustalonego w danych stosunkach zwyczaju lub według treści oferty dojście do składającego ofertę oświadczenia drugiej strony o jej przyjęciu nie jest wymagane, umowa dochodzi do skutku, gdy druga strona niezwłocznie przystąpi do jej wykonania. Przepis ten pozwala zatem uznać ofertę za przyjętą po przystąpieniu do wykonania umowy.

Niemożność jego zastosowania w przypadku rozwiązania umowy za porozumieniem stron sprowadza się do tego, że nie da się określić, na czym miałoby polegać przystąpienie do wykonania umowy o rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron, jeśli pracownik dalej świadczy pracę. Składający ofertę rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron jest nią jednak związany aż do upływu terminu oznaczonego w ofercie na oczekiwanie odpowiedzi (art. 66 § 1 k.c.). Jeżeli strona stosunku pracy w mailu (piśmie czy faxie) zawierającym ofertę rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron oznaczy datę ustania stosunku pracy, to jest to równocześnie termin, do którego wiąże ją oferta i do którego druga strona może skutecznie ofertę przyjąć (por. wyrok SN z 14 września 1998 r., I  PKN 315/98; OSNP 1999 nr 19, poz. 617).

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Toruniu

podstawa prawna: art. 69, art. 73-81 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 1025 ze zm.) w zw. z art. 300 kodeksu pracy

- Pracownik sam zaproponował (w mailu wysłanym z urlopu) rozwiązanie umowy o pracę w drodze porozumienia stron bezpośrednio po zakończeniu wolnego. Szef, także mailowo, zaakceptował tę ofertę. Po miesiącu pracownik wniósł pozew i zażądał odszkodowania w wysokości pensji za okres wypowiedzenia. Twierdzi, że firma naruszyła formalne wymogi zwolnienia, ponieważ porozumienie stron o rozwiązaniu stosunku pracy nie zostało zawarte na piśmie. Czy ma rację i szanse na odszkodowanie? – pyta czytelnik.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów