Wszyscy marzymy o tym, aby pogoda w trakcie urlopu nam dopisała. Jesteśmy zadowoleni, gdy skwar leje się z nieba, a my w tym czasie siedzimy nad brzegiem morza, jeziora czy basenu popijając zimne napoje i myślimy o tym, jak fantastycznie mamy w porównaniu z naszymi koleżankami i kolegami z biura. Co jednak zrobić, gdy upał jest nie od zniesienia, a my niestety musimy pracować, bo albo jesteśmy przed, albo już po wakacjach?
Czytaj także: Możesz odmówić przyjścia do pracy z powodu upałów
Ruchomy czas pracy
Jeśli specyfika pracy oraz sposób funkcjonowania zakładu pracy na to pozwalają, dobrym rozwiązaniem w okresie letnim (a także w ciągu całego roku) może być wprowadzenie przez pracodawcę ruchomego czasu pracy poprzez zastosowanie widełek pozwalających pracownikom na wcześniejsze rozpoczęcie pracy i – co się z tym wiąże – odpowiednio wcześniejsze jej zakończenie. Rano, gdy temperatura powietrza nie jest jeszcze tak wysoka, łatwiej się skupić i sprawnie wykonać najważniejsze zadania zaplanowane na dany dzień.
Wprowadzenie ruchomego rozkładu czasu pracy wymaga dopełnienia przez pracodawcę pewnych formalności. Rozkład ten należy wprowadzić w układzie zbiorowym pracy lub w porozumieniu z zakładową organizacją związkową. Jeśli pracodawca nie jest objęty takim układem, alternatywą jest zawarcie porozumienia o stosowaniu ruchomego rozkładu z zakładową organizacją związkową lub w porozumieniu z przedstawicielami pracowników – gdy u pracodawcy nie ma związków zawodowych.
Ruchomy rozkład czasu pracy można stosować również na pisemny wniosek pracownika (art. 142 k.p.). Pracownik może złożyć taki wniosek niezależnie od tego, czy taka instytucja już funkcjonuje w firmie. Co istotne, akceptując indywidualne wnioski pracowników, pracodawca nie musi dokonywać żadnych zmian w funkcjonowaniu zakładu; może organizować pracę na dotychczasowych zasadach.