Sąd: pracodawca odpowiada za poparzenie pracownika podczas szkolenia

Pracodawca odpowiada za poparzenie pracownika, bo nie zachował należytej staranności, organizując szkolenie.

Publikacja: 27.06.2016 08:04

Sąd: pracodawca odpowiada za poparzenie pracownika podczas szkolenia

Foto: 123RF

Pracownica restauracji uczestniczyła w szkoleniu wewnętrznym. W sali na stałe zamontowana była lampa bakteriobójcza wydzielająca promieniowanie ultrafioletowe UV. Była włączona także podczas szkolenia. Wyłączono ją dopiero po mniej więcej trzech godzinach, kiedy uczestnicy zaczęli uskarżać się na zaczerwienienie twarzy i pieczenie oczu. Następnego dnia okazało się, że jedna z kursantek doznała poparzenia rogówek obu oczu (inni poparzenia skóry i rogówek).

Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek przy pracy. Inspekcja pracy ustaliła, że bezpośrednią przyczyną była włączona lampa UV, a szkolenie zorganizowano w pomieszczeniu niespełniającym podstawowych wymagań BHP. Inspektorzy zarzucili również niewłaściwą organizację szkolenia poprzez dopuszczenie do takich warunków. Kierownik regionalny restauracji został ukarany grzywną w wysokości 1000 zł. Pomimo tych ustaleń ZUS odmówił przyznania powódce jednorazowego odszkodowania, wskazując, że na skutek wypadku nie doznała uszczerbku na zdrowiu.

Kobieta wystąpiła więc do towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym jej pracodawca miał wykupiona polisę OC. Domagając się 10 tys. zł zadośćuczynienia, podniosła, że nie zapewniono jej bezpiecznych warunków szkolenia.

Ubezpieczyciel ustalił, że poniosła 3-proc. uszczerbek na zdrowiu. Przyznał jej 2,5 tys. zł zadośćuczynienia, pomniejszając o 10 proc. tytułem przyczynienia. Uzasadnił, że nie zastosowała się do napisów ostrzegających o szkodliwości promieniowania lampy.

Kobieta odwołała się do sądu. Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w Poznaniu podwyższył zadośćuczynienie o 5 tys. zł (do 7250 zł), stwierdzając, że o przyczynieniu się do szkody nie może być mowy. Informacje o szkodliwości zamontowanej lampy zostały umieszczone bowiem w miejscach niewidocznych dla kursantów, przy otwartych drzwiach do sali. Nadto lampa była zapalona w momencie, kiedy uczestniczy wchodzili do sali. Nikt nie został też poinformowany, że w sali szkoleniowej została zamontowana lampa, której włączenie może powodować poparzenia.

Zdaniem sądu ubezpieczyciel bezzasadnie uznał, że poszkodowana przyczyniła się do powstania szkody. Jedynym odpowiedzialnym za zdarzenie jest pracodawca, który nie zapewnił bezpiecznych warunków szkolenia.

Wyrok jest już prawomocny, bo wystawca polisy nie odwołał się od niego.

Sygnatura akt: I C 1401/13

Pracownica restauracji uczestniczyła w szkoleniu wewnętrznym. W sali na stałe zamontowana była lampa bakteriobójcza wydzielająca promieniowanie ultrafioletowe UV. Była włączona także podczas szkolenia. Wyłączono ją dopiero po mniej więcej trzech godzinach, kiedy uczestnicy zaczęli uskarżać się na zaczerwienienie twarzy i pieczenie oczu. Następnego dnia okazało się, że jedna z kursantek doznała poparzenia rogówek obu oczu (inni poparzenia skóry i rogówek).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara