Dla nowego pokolenia na rynku pracy samo wynagrodzenie czy satysfakcja z wykonywanych zadań nie jest już priorytetem przy wyborze ofert zatrudnienia. Młodych przyciągają pakiety socjalne proponowane przez firmy oraz „wolność" w pracy. To osoby bardziej mobilne niż starsze generacje. Oczekują elastyczności pracodawcy co do miejsca, godzin i formy pracy.
O konieczności spełnienia tych kryteriów wiedzą już rekrutujący na stanowiska, na które bardzo trudno znaleźć dobrego specjalistę. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom kandydatów, firmy próbują stworzyć im elastyczne warunki pracy. Niestety, ograniczają je przepisy.
Szukanie rozwiązań
Co do zasady kodeks pracy nie pozwala, aby to zatrudniony decydował, kiedy, gdzie i o której rozpocznie pracę. Nawiązując stosunek pracy, pracownik zobowiązuje się wykonywać pracę określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w wyznaczonym przez niego miejscu i czasie.
Są jednak modele zatrudnienia czy systemy umożliwiające uelastycznienie tradycyjnej pracy biurowej. Największą swobodę daje etatowcowi zadaniowy czas pracy (art. 140 k.p.). To forma, w której szef nie określa godzin pracy, lecz właśnie zadania do wykonania. W rezultacie pracownik może elastycznie kształtować długość dnia pracy, a nawet liczbę dni pracy czy decydować o liczbie i czasie trwania przerw.
Żaden przepis nie zawiera katalogu rodzajów prac lub stanowisk, na których można zatrudniać według systemu zadaniowego. Na podstawie tego przepisu jego użycie jest uzasadnione rodzajem pracy lub jej organizacją albo miejscem wykonywania pracy. Pierwsza z przesłanek – rodzaj pracy – dotyczy zawodów, w których ze względu na ich istotę można zastosować wyłącznie system zadaniowy, gdyż specyficzny czas wykonywania pracy nie pozwala go dokładnie określić. Przesłanka organizacji pracy występuje natomiast wtedy, kiedy z samego rodzaju zajęcia nie wynika jeszcze, że kontrola pracy jest niemożliwa lub utrudniona albo występuje zmienne zapotrzebowanie na pracę. To sytuacje, w których dla szefa nie ma znaczenia pozostawanie pracowników pod jego kontrolą, bowiem ważny jest sam wynik ich pracy.