Jeden z ostatnich wyroków Trybunału Konstytucyjnego spowoduje ogromne zamieszanie na rynku pracy niepełnosprawnych. Trybunał stwierdził bowiem, że na orzeczeniu o niepełnosprawności nie powinna znajdować się informacja o chorobie psychicznej kandydata do pracy. Sędziowie uznali, że podstawą podania takiej stygmatyzującej informacji na orzeczeniu jest rozporządzenie, choć regulacja dotycząca tak delikatnych spraw powinna wynikać z ustawy.

Skutkiem publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw będzie to, że komisje orzekające o niepełnosprawności nie będą mogły już od tego dnia wpisywać kodu 02-P do wydawanych orzeczeń. Przedsiębiorca, który zatrudni takiego niepełnosprawnego, nie będzie więc mógł już liczyć na 600 zł dodatkowego dofinansowania za zatrudnienie osoby ze schorzeniami specjalnymi.

– W praktyce problemy z brakiem informacji o chorobie psychicznej zatrudnianego niepełnosprawnego będą znacznie poważniejsze – tłumaczy Edyta Sieradzka, wiceprezes OBPON.ORG. – Firma, która zatrudnia co najmniej 30 proc. niepełnosprawnych ze schorzeniami specjalnymi, do których należą także osoby z kodem 02-P na orzeczeniu, może obecnie liczyć na zwolnienie z podatku od nieruchomości czy udzielać innym przedsiębiorcom ulg we wpłatach na PFRON. Jeśli w wyniku wydawania takim nowym pracownikom nowych orzeczeń o niepełnosprawności, co robi się obecnie co dwa–trzy lata, stracą te kody, zatrudniający ich przedsiębiorcy stracą przywileje – podkreśla Sieradzka. Dodaje, że orzeczenie Trybunału będzie w przyszłości także niekorzystne dla samych niepełnosprawnych. Obecnie osoby legitymujące się orzeczeniem z takim kodem mogą liczyć na dofinansowania z zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych.

– Największy problem wynika z tego, że Trybunał nie przewidział żadnego okresu przejściowego na dostosowanie się do tego orzeczenia. A będzie ono wymagało interwencji ustawodawcy i przebudowania całego systemu wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych – dodaje Sieradzka. – Moim zdaniem Ministerstwo Rodziny powinno wydać instrukcje, jak przedsiębiorcy zatrudniający niepełnosprawnych mają sobie teraz radzić. Najlepiej byłoby, gdyby sami niepełnosprawni mogli starać się o wydanie im przez lekarza zaświadczenia potwierdzającego na potrzeby firm schorzenia, od których zależą świadczenia w obecnym systemie – radzi Sieradzka.

sygnatura akt: SK 19/17