Zgodnie z art. 55 § 1
1
kodeksu pracy zatrudniony może rozwiązać umowę o pracę w trybie natychmiastowym, gdy m.in. pracodawca wobec niego ciężko naruszył podstawowe obowiązki. Jednym z nich jest właśnie wypłata wynagrodzenia na czas.
Splot dat i wydarzeń
Gdy jednak pracodawca spóźnił się z nią raz, nie celowo, nie musi panikować.
Przykład
Termin wypłaty wynagrodzeń ustalono w firmie na 28. każdego miesiąca. Ponieważ w maju data ta przypadała w sobotę, pracownicy powinni otrzymać przelewy dzień wcześniej, czyli 27 maja. Ale 26 maja było Boże Ciało i wprowadzone do systemu bankowego przelewy zostały zaakceptowane w środę po południu, aby załoga miała pieniądze na kontach w piątek. Niestety, z powodu awarii systemu bankowego część przelewów nie dotarła do zatrudnionych. W poniedziałek 30 maja rano, gdy pracownica działu płac dowiedziała się o tym, ponowiła zlecenia. Kilku jednak wzburzonych pracowników miało pretensje, że nie dostali wynagrodzeń na czas i chcą złożyć wypowiedzenia w trybie art. 55 k.p. Pracownica wytłumaczyła, że ich działanie jest bezpodstawne, gdyż opóźnienie było jednorazowe, niecelowe i przelewy zostały ponowione w poniedziałek rano.