Przykład
Pani Agnieszka (reprezentowana przez adwokata) pozwała byłego szefa o przywrócenie do pracy. Jego pełnomocnik, w terminie zakreślonym przez sąd (przed pierwszą rozprawą), złożył dokument, którego treść spowodowała konieczność zgłoszenia przez panią Agnieszkę wniosku o przesłuchanie świadka mieszkającego 200 km od siedziby sądu. Ponieważ reprezentant byłego szefa złożył wniosek dowodowy w terminie, nie można mu zarzucić niesumiennego postępowania, a w konsekwencji żądać od byłego zatrudniającego zwrotu kosztów stawiennictwa tego świadka.
Sytuacja byłaby inna, gdyby pełnomocnik ze swojej winy przekroczył termin na przedstawienie tego dokumentu. Wtedy można by uznać, że jego postępowanie było niesumienne i domagać się od niego zwrotu tych kosztów.
Ocena zawinienia należy do sądu, który dokonuje jej w zakresie swobodnej oceny dowodów (art. 233 k.p.c.). Ewentualne rozstrzygnięcie o tych kosztach następuje w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Konieczne jest jednak uprzednie złożenie przez podwładnego powoda wniosku o zasądzenie kosztów według norm przepisanych (który pochłania również te wyżej wymienione), względnie spisu kosztów, w tym powstałych na skutek niesumiennego postępowania pełnomocnika pozwanego. Musi być on zgłoszony najpóźniej do chwili zamknięcia rozprawy bezpośrednio poprzedzającej wydanie rozstrzygnięcia. Jeżeli jednak etatowiec powód działa bez adwokata lub radcy prawnego, sąd orzeka o należnych mu kosztach z urzędu (tj. z własnej inicjatywy). Wynika to z art. 109 § 1 k.p.c.
Artykułu 470 k.p.c., z mocy art. 4751 k.p.c., nie stosuje się do skargi kasacyjnej oraz do postępowania przed Sądem Najwyższym wywołanego jej wniesieniem.
—Anna Borysewicz, adwokat
podstawa prawna: art. 103, 108 § 1, 109 § 1, 233, 468 § 1–3, 470 oraz art. 4751 ustawy z 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 437)