Pracownik o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności może wypoczywać w ciągu roku kalendarzowego o 10 dni dłużej (przy zatrudnieniu na pełny etat). To przywilej przewidziany ustawą o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.

Prawo do pierwszego urlopu przysługuje po przepracowaniu roku po dniu, w którym zaliczono go do jednego z powyższych stopni niepełnosprawności. Przy czym niezależnie, czy ten rok upłynie w styczniu, czy w grudniu, dodatkowy urlop przysługuje w pełnym wymiarze 10 dni.

Problem powstaje, gdy pracownik, który już kiedyś był uznany za niepełnosprawnego znacznie lub umiarkowanie, ponownie uzyska takie orzeczenie po przerwie. Czy musi wówczas na nowo przepracować rok od dnia uznania go za niepełnosprawnego w jednym z tych stopni? Z takim pytaniem zwróciła się do resortu pracy Organizacja Ogólnopolska Baza Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. Odpowiedź Biura Pełnomocnika Rzecznika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych jest korzystna dla pracowników. Jeśli już kiedyś przepracowali rok, posiadając odpowiednie orzeczenie i tym samym nabyli prawo do dodatkowych 10 dni urlopu, to po ponownym zaliczeniu ich do osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym lub umiarkowanym od razu mogą korzystać z dodatkowego wypoczynku. Co więcej, BON wskazuje, że dodatkowy urlop przysługuje pracownikowi nawet, jeśli o niego nie wystąpił. Może to mieć znaczenie, gdy w okresie posiadania poprzedniego orzeczenia nie korzystał ze swojego szczególnego uprawnienia, mimo że miał do tego prawo.

W odpowiedzi BON wskazało też, że urlop dodatkowy należy wykazywać w świadectwie pracy odrębnie od urlopu „zwykłego". W konsekwencji wymiary tych urlopów dla zatrudnionych na część etatu trzeba obliczać odrębnie.