Dla pracowników, którzy wykonują obowiązki od poniedziałku do soboty, zgodnie z tworzonymi dla nich grafikami, sobota jest „zwykłym" dniem pracy. Pracodawca może planować im pracę na każdy taki dzień tygodnia, bez konieczności uzasadniania tej potrzeby. Jeśli taki pracodawca chce zarządzić długi weekend – trwający od Bożego Ciała do niedzieli, zamiast planować pracę na najbliższy piątek i ewentualnie sobotę, może przewidzieć inne robocze dni. Muszą one jednak przypadać w tym samym okresie rozliczeniowym.
Przykład
Hurtownia odzieży roboczej jest otwarta od poniedziałku do soboty. Jego pracownicy są zatrudnieni w podstawowym systemie czasu pracy w miesięcznym okresie rozliczeniowym. Pracują od poniedziałku do soboty, zgodnie z tworzonymi dla nich grafikami. Szef uznał, że na okres przypadający na Boże Ciało, kiedy wiele firm ma tzw. długi weekend, hurtownia też będzie nieczynna. Tak rozplanował pracę zatrudnionym, aby zrównoważyć im dni wolne w innych dniach w tym okresie rozliczeniowym, w tym w dodatkowe soboty.
Podobnie jest z pracownikami, którzy co prawda pracują od poniedziałku do piątku, ale nie mają tego faktu zapisanego w regulaminie pracy ani w układzie zbiorowym pracy. Choć soboty są dla nich dniami wolnymi od pracy wynikającymi z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, to pracodawca może zaplanować dni wolne w innych dniach niż sobota – jeśli taka potrzeba wynika z organizacji zadań w firmie.
Na takie rozplanowanie pracy nie mogą sobie pozwolić pracodawcy, którzy przewidzieli w obowiązującym regulaminie czy układzie zbiorowym pracy, że praca jest wykonywana stale od poniedziałku do piątku. Taki zapis może brzmieć następująco: