Jeżeli pracodawca przegra proces i sąd orzeknie o przywróceniu zwolnionego na poprzednich warunkach, firma powinna umożliwić mu wykonywanie dawnej pracy. To przywrócenie należy rozumieć dosłownie.
Sprzed zwolnienia
Ma ono doprowadzić do restytucji poprzedniego stosunku pracy o dotychczasowej treści. Restytucję zatrudnienia trzeba więc zrealizować dokładnie, o czym przypomniał Sąd Najwyższy w wyroku z 26 listopada 2003 r. (I PK 490/02). Przywrócenie do pracy następuje na warunkach istniejących w chwili rozwiązania umowy i szef nie musi ich ponownie określać przez wskazanie stanowiska pracy, warunków wynagradzania i innych elementów treści stosunku pracy.
Analogicznie tłumaczył SN w wyroku z 3 grudnia 2009 roku (II PK 104/09). Przywrócenie na poprzednich warunkach polega w szczególności na dopuszczeniu etatowca do wykonywania pracy tego samego rodzaju, a więc do czynności na stanowisku zajmowanym przed ustaniem umowy. Nie wolno więc przywróconego np. ślusarza zatrudnić na stanowisku portiera, sekretarki na posadzie recepcjonistki czy informatyka jako kierowcy, choćby nawet wynagrodzenie na obu tych stanowiskach było jednakowe. Przywrócenie na poprzednich warunkach w rozumieniu art. 45 § 1 k.p. oznacza objęcie tej samej, a nie takiej samej pracy jak wykonywana przed rozstaniem.
Wyrok przywracający jest orzeczeniem na przyszłość, tj. doprowadza do powstania stosunku pracy, jaki istniał przed zakwestionowanym rozwiązaniem angażu. Nie unieważnia natomiast bezprawne- go oświadczenia pracodawcy z mocą wsteczną, tj. od momentu, w którym zostało złożone. Wskazał na to Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z 15 maja 2014 r. (III AUa 34/14).
Czasowe skierowanie
Wykonując wyrok przywracający na poprzednich zasadach, firma może jednak powierzyć etatowcowi na mocy art. 42 § 4 k.p. pracę inną niż określona w angażu. Warunek – jej realizacja na stanowisku zajmowanym wcześniej jest niemożliwa z przyczyn organizacyjnych. Potrwa to jednak tylko przez czas określony w tym przepisie, czyli nie dłużej niż trzy miesiące w roku kalendarzowym, i nie obniży to wynagrodzenia oraz odpowiada kwalifikacjom pracownika. Wskazywał na to SN w wyroku z 18 kwietnia 2000 r. (I PKN 602/99).