Zakaz pracy podczas choroby interpretuje się szeroko

Rozmowa | Andrzej Radzisław, radca prawny, współpracuje z kancelarią LexConsulting.pl

Aktualizacja: 22.05.2016 15:22 Publikacja: 22.05.2016 02:00

Andrzej Radzisław

Andrzej Radzisław

Foto: materiały prasowe

Rz: Czy przedsiębiorcy mogą przeciwdziałać nadużywaniu zwolnień lekarskich przez zatrudnionych?

Andrzej Radzisław: Oczywiście. Pracownik, który zbyt często korzysta z takich przerw w pracy, może z tego powodu stracić etat w trybie wypowiedzenia. Jako uzasadnioną przyczynę zwolnienia szef podaje wówczas dezorganizację pracy firmy przez częste absencje pracownika. Powinni więc zdawać sobie z tego sprawę zatrudnieni, którzy zbyt często korzystają ze zwolnień lekarskich.

A co z zatrudnionymi, którzy uciekają w chorobę przed zbliżającym się wymówieniem?

To są bardzo trudne przypadki. Bywa, że taka osoba latami miga się od pracy, przez cały czas pobierając zasiłek chorobowy z ZUS.

Jak to możliwe?

Pracownik może przebywać na zwolnieniu lekarskim przez maksymalnie 182 dni, kiedy jest chroniony przed zwolnieniem z etatu. Jeśli po tym okresie uzyska prawo do świadczenia rehabilitacyjnego, ochrona wydłuża się o kolejne trzy miesiące. Zdarza się, że po upływie tych 182 dni pracownik robi dzień przerwy między kolejnymi zwolnieniami, np. na weekend czy nawet bierze dzień urlopu na żądanie, i dostarcza kolejne zwolnienie opiewające na inną jednostkę chorobową. Wówczas może korzystać z zasiłków przez następne 182 dni. Rekordziści żyją latami na koszt firm i państwa. Wtedy tylko sprawna i niezapowiedziana kontrola może przerwać takie nadużycia.

A czy ZUS ma prawo skontrolować lekarza, który wystawia takie wątpliwe zwolnienia?

Trzeba odróżnić dwie przesłanki pozwalające podważyć zwolnienie lekarskie. Pierwsza to wykorzystanie go niezgodnie z jego przeznaczeniem czy wykonywanie w tym czasie pracy zarobkowej. W takim przypadku nieuprzedzone kontrole może prowadzić pracodawca albo ZUS.

Inną sprawą jest sprawdzenie, czy chory pracownik nadal jest niedysponowany. Aby doszło do uzdrowienia przebywającego na zwolnieniu lekarskim pracownika, musi on zostać wezwany do lekarza orzecznika ZUS i to ten lekarz może uznać, że ustała choroba, która stanowiła podstawę wystawienia zwolnienia. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby etatowiec pozbawiony zwolnienia jeszcze tego samego dnia zgłosił się nawet do tego samego lekarza po kolejne, na następny okres.

W jaki sposób pracodawca albo ZUS mogą bronić się przed takimi praktykami medyków?

Niestety, nie ma żadnych środków zaradczych. Przepisy nie zawierają ograniczeń dla lekarzy co do liczby wystawianych przez nich zwolnień pacjentom.

Poza tym pracownik zawsze może podać, że doszło u niego do pogorszenia stanu zdrowia.

A co się dzieje, gdy kontroler przychodzi od mieszkania pracownika i go tam nie zastaje, następnie ponawia próbę i chorego wciąż nie ma w domu?

W takich przypadkach trzeba uważać z przedwczesnym pozbawieniem pracownika prawa do świadczenia w czasie choroby. Chory zawsze może się tłumaczyć, że w czasie kontroli był u lekarza albo wyszedł do apteki lub po niezbędne zakupy spożywcze.

Trzeba jednak pamiętać, że pracownik ma obowiązek podać lekarzowi wystawiającemu zwolnienie dokładny adres, pod którym będzie przebywał w czasie choroby. Wiele osób o tym zapomina i później przenosi się np. do innego miejsca. Robią to na własne ryzyko. W ten sposób mogą stracić prawo do świadczenia, jeśli nie będą w stanie udowodnić, że korzystali ze zwolnienia zgodnie z jego przeznaczeniem.

—rozmawiał Mateusz Rzemek

Rz: Czy przedsiębiorcy mogą przeciwdziałać nadużywaniu zwolnień lekarskich przez zatrudnionych?

Andrzej Radzisław: Oczywiście. Pracownik, który zbyt często korzysta z takich przerw w pracy, może z tego powodu stracić etat w trybie wypowiedzenia. Jako uzasadnioną przyczynę zwolnienia szef podaje wówczas dezorganizację pracy firmy przez częste absencje pracownika. Powinni więc zdawać sobie z tego sprawę zatrudnieni, którzy zbyt często korzystają ze zwolnień lekarskich.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego