Lewiatan skarży do TK zakaz handlu w niedziele

Ustawodawca nie przyłożył się do przepisów, więc pełno w nich niejasności – uważają przedsiębiorcy.

Aktualizacja: 17.05.2018 07:38 Publikacja: 16.05.2018 19:27

Lewiatan skarży do TK zakaz handlu w niedziele

Foto: 123rf.com

W przesłanym do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o kontrolę ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz w niektóre inne dni Konfederacja Lewiatan twierdzi, że nowe przepisy zawierają niedające się usunąć wątpliwości interpretacyjne. Narusza to, zdaniem przedsiębiorców, zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Lista zarzutów jest długa

Zarzutów we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego jest jednak znacznie więcej. Z informacji, do których dotarła „Rzeczpospolita", wynika, że zdaniem Lewiatana zaskarżona ustawa tworzy dwie grupy podmiotów – objętych i nieobjętych zakazem, a to różnicuje zatrudnionych w nich pracowników. Pozostawia jednym pełną swobodę wykonywania pracy w określone dni, dla innych ograniczoną. Zdaniem Konfederacji Lewiatan narusza to wiele konstytucyjnych zasad, m.in. ochrony pracy, wolności wykonywania pracy, równości wobec prawa oraz proporcjonalności.

Konfederacja zwraca także uwagę na rażąco krótkie vacatio legis, jakie poprzedziło wejście w życie przepisów, które zrewolucjonizowały handel w Polsce. Co prawda obywatelski projekt w tej sprawie został przez przedstawicieli NSZZ „Solidarność" złożony w Sejmie jeszcze we wrześniu 2016 r., ale przez następny rok prace nad nim bardzo się ślimaczyły.

Do gwałtownego przyspieszenia doszło na przełomie października i listopada 2017 r., po tym jak rząd przyjął stanowisko zawierające wytyczne co do ostatecznego kształtu nowych przepisów. Po dwóch miesiącach burzliwych prac przepisy uchwalił parlament i 5 lutego 2018 r.trafiły do Dziennika Ustaw, żeby wejść w życie od 1 marca 2018 r., czyli po upływie niewiele ponad trzech tygodni.

Konfederacja Lewiatan zarzuca ustawie – w tym kontekście – naruszenie konstytucyjnych zasad demokratycznego państwa prawnego oraz poprawnej legislacji.

– Uważam, że ustawa ograniczająca handel w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni narusza przede wszystkim zasadę proporcjonalności – komentuje dr Marcin Wujczyk, partner w kancelarii Baran, Książek, Bigaj & Wujczyk. – Efekt w postaci zapewnienia zatrudnionym w handlu wolnych niedziel można było osiągnąć w zupełnie inny sposób, niepowodujący takiej rewolucji na rynku. Absolutny zakaz pracy w placówkach handlowych powoduje wiele negatywnych skutków.

Z pewnością istotnym zarzutem jest naruszenie zaufania do państwa i stanowionego przezeń prawa. Ustawodawca nie przyłożył się do nowych przepisów i faktycznie powodują one nierozwiązywalne wątpliwości interpretacyjne.

Dość wspomnieć o interpretacji nowych przepisów przez Ministerstwo Rodziny i Państwową Inspekcję Pracy, która spowodowała spore wątpliwości prawników. Poszło np. o zezwolenie przedsiębiorcom na otwarcie swoich sklepów w niedziele objęte zakazem handlu przy wsparciu członków rodziny, choć nowe przepisy nie przewidują wprost takiej możliwości.

Wiele wątpliwości dotyczy też licznych wyłączeń spod zakazu. Powodują one nieoczekiwane skutki w praktyce, gdy galeria handlowa wybudowana na dworcu kolejowym w Gdańsku przekształca się w wielki peron, wyjęty spod zakazu handlu. A największe sieci handlowo-spożywcze starają się o status placówek pocztowych dla tysięcy swoich sklepów, co ma pozwolić im na handel także w niedziele objęte dla nich zakazem.

Polacy akceptują

– Nie zgadzam się z tymi zarzutami, bo gorąca dyskusja nad tymi przepisami trwała w Sejmie przez prawie półtora roku – zauważa Janusz Śniadek, sejmowy sprawozdawca obywatelskiego projektu zmian ograniczających niedzielny handel. – Ostatecznie przyjęte przez parlament przepisy zostały też zliberalizowane w stosunku do pierwotnej propozycji, jaka wpłynęła do Sejmu.

Zdaniem byłego szefa NSZZ „Solidarność", który przygotował projekt, skarga do TK to wyraz antyrodzinnego i antypracowniczego podejścia przedsiębiorców do wprowadzonych ograniczeń w pracy w handlu w niedziele i święta, który – jak wynika z sondaży – polskie społeczeństwo zaakceptowało.

Krzysztof Kajda - radca prawny, dyrektor departamentu prawnego

Konfederacja Lewiatan podczas prac legislacyjnych nad projektem ustawy ograniczającej handel w niedziele konsekwentnie zwracała uwagę na ryzyko naruszenia ustawy zasadniczej. Finalny efekt prac parlamentarnych tylko utwierdził nas w tym przekonaniu. Uchwalono skomplikowaną regulację, zawierającą wielokrotnie złożone mechanizmy prawne, budzące liczne wątpliwości interpretacyjne i w praktyce uniemożliwiające skuteczne ich stosowanie i egzekwowanie. Wspólne stanowisko Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Państwowej Inspekcji Pracy zawierające „wytyczne" dotyczące kluczowych dla ustawy zagadnień, które w części są niezgodne z jej literalnym brzmieniem, tylko spotęgowało chaos i pogłębiło niepewność przedsiębiorców.

W przesłanym do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o kontrolę ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz w niektóre inne dni Konfederacja Lewiatan twierdzi, że nowe przepisy zawierają niedające się usunąć wątpliwości interpretacyjne. Narusza to, zdaniem przedsiębiorców, zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Lista zarzutów jest długa

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego