Wielu rekruterów podczas pierwszego kontaktu ze studentami zapomina, że ta grupa ma inne potrzeby i wymagania od osób doświadczonych zawodowo. Wybranie najlepszego, młodego kandydata wymaga od firmy zastosowania innych środków niż w przypadku doświadczonych specjalistów. Z drugiej zaś strony to właśnie młodzi szybko chłoną kulturę organizacyjną i zasilają grona ambasadorów i liderów. Student może okazać się bardzo pomocny dla pracodawcy, przede wszystkim dzięki swojemu świeżemu spojrzeniu oraz pracowitości. W procesie rekrutacyjnym warto więc zwrócić uwagę na kilka podstawowych elementów.
Po pierwsze – przygotowanie
Dużym nietaktem jest protekcjonalność i nieodpowiednie przygotowanie rekrutera. Jeśli nie mamy jasno określonego profilu kandydata, łatwo ulec efektowi aureoli, czyli przypisywania cech osobowościowych na podstawie pierwszego wrażenia. Pierwszy kontakt z firmą to źródło opinii pozytywnych lub negatywnych. Na rekruterach ciąży zatem obowiązek dobrego zaprezentowania pracodawcy.
Według badania Candidate Experience w 2017 r. 33 proc. kandydatów nie będzie ponownie aplikować do danej firmy ze względu na negatywne doświadczenia w procesie rekrutacji, a 28 proc. przekaże negatywne wrażenia znajomym i rodzinie, przez co rozprzestrzeni się niekorzystny obraz marki.
Pracodawcy powinni zadbać przede wszystkim o przejrzystość w prezentacji zakresu zadań oraz wachlarza możliwości rozwojowych. Dużym powodzeniem cieszą się programy managerskie. Żacy chcą wiedzieć, jakie korzyści odniosą w danej firmie, jeśli ofiarują jej swój wolny od zajęć czas – oczekują konkretnych informacji. Obecnie na rynku pracy warunki dyktują pracownicy, dlatego pracodawcy – chcąc zyskać zainteresowanie – muszą stworzyć odpowiednie warunki dla osoby zatrudnionej. Poza rozwojem, drugim ważnym kryterium dla studenta jest atmosfera pracy. Warto więc pokazać kluczowe wartości wpływające na kulturę organizacyjną oraz osobowości, które tworzą zespół. Dodatkowym elementem podnoszącym atrakcyjność oferty w oczach młodego człowieka są oryginalne integracje, np. podczas warsztatów kulinarnych czy wyprawy offroadowej. Takie inicjatywy są również potwierdzeniem dbania o team feeling i polepszają wizerunek firmy.
Co za długo, to niezdrowo
Jednym z podstawowych błędów popełnianych przez pracowników działu kadr jest zbyt ambitne podejście do samego procesu rekrutacji. Wiele organizacji stosuje długie, wieloetapowe procesy rekrutacyjne, uwzględniające testy językowe i assessment center. Takie działania doskonale sprawdzają się przy poszukiwaniu kandydata na poziomie specjalisty czy managera, czyli w przypadku dojrzalszych uczestników rynku pracy. Młodzi ludzie charakteryzują się niecierpliwością i niską tolerancją na odroczoną gratyfikację. Często szukają pracy spontanicznie i unikają długich procesów rekrutacyjnych. Gdy chcemy pozyskać do firmy studenta, warto zdecydować się na krótkotrwały i nieskomplikowany proces. Kandydaci z pokolenia Y i Z cenią proste rozwiązania. Doskonale sprawdzą się tu różnego rodzaju aplikacje do zgłoszeń, gdzie możliwa jest szybka interakcja z rekruterem.