- ugoda zawarta przed sądem.
W opisanym stanie faktycznym mamy do czynienia z ugodą. W oparciu o taki tytuł egzekucyjny (opatrzony wtórnie klauzulą wykonalności sądu) były pracownik wyegzekwował za pośrednictwem komornika sądowego całe przysługujące mu roszczenie. Co jednak istotne, ta okoliczność nie uchyla odpowiedzialności na gruncie przepisów karnych. W tym względzie należy przywołać treść art. 282 kodeksu pracy, z którego wynika, że ten, kto wbrew obowiązkowi nie wykonuje podlegającego wykonaniu orzeczenia sądu pracy lub ugody zawartej przed komisją pojednawczą lub sądem pracy, podlega karze grzywny od 1000 zł do 30 000 zł. Penalizuje się więc sam fakt niewykonania ugody sądowej.
Odpowiedzialna osoba
Powyższy przepis nie konkretyzuje przy tym podmiotu, który podlega odpowiedzialności wykroczeniowej. To oznacza, że może nim być zarówno pracodawca w znaczeniu członek organu zarządzającego, jak i osoba wyznaczona przez pracodawcę.
W tym zakresie znaczenie ma art. 31 § 1 k.p. Stanowi on, że za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną czynności w sprawach z zakresu prawa pracy dokonuje osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba.
W korespondencji z tym przepisem pozostaje stanowisko Sądu Najwyższego z wyroku z 3 lutego 2003 r. (III KK 388/02). Tam zaakcentowano m.in., że: Podmiotem wykroczenia z art. 282 § 2 k.p. może być kierownik zakładu pracy lub główny księgowy lub każdy inny pracownik, który został upoważniony w tym zakresie do działania w imieniu zakładu pracy.
Decydują okoliczności
W kontekście podanego stanu faktycznego warto również odwołać się do analizy przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu w wyroku z 16 września 2016 r. (III W 60/16). Przedmiotem oceny był zbliżony zakresowo stan faktyczny, w którym pracodawca również nie wykonał postanowień ugody sądowej. Co istotne, w tej sprawie wobec obwinionego pracodawcy także prowadzone było postępowanie egzekucyjne, które zakończyło się wyegzekwowaniem całej wierzytelności byłego pracownika. Sąd zwrócił przy tym uwagę na wiele okoliczności obciążających pracodawcę. Zaliczono do nich m.in. posiadanie środków finansowych przez pracodawcę (które zostały przymusowo ściągnięte), negatywna postawa ukierunkowana na unikanie kontaktu z byłym pracownikiem, wreszcie lekceważący stosunek do ustaleń zawartych w ugodzie sądowej. Finalnie sąd uznał pracodawcę za winnego czynu w postaci wykroczenia z art. 282 § 2 k.p., co skutkowało wymierzeniem kary grzywny w wysokości 1000 zł.