W sobotę w życie weszła ustawa wdrażająca unijne rozporządzenie o ochronie danych (RODO). Nowelizuje kodeks pracy, określając na nowo zakres dozwolonego gromadzenia i przetwarzania danych kandydatów i zatrudnionych już pracowników. Poza nielicznymi wyjątkami nie ma przepisów przejściowych, więc nowe zasady stosuje się już od 4 maja.
Czytaj także: RODO: zmiany w ponad 160 ustawach
Przyszły pracodawca będzie mógł pytać kandydata o imię i nazwisko, ale już nie o adres czy dane rodziców. Wystarczyć musi mail i numer telefonu do kandydata.
Są też ograniczenia w przetwarzaniu danych, np. o wykształceniu, kwalifikacjach zawodowych czy poprzedniej pracy kandydata. Można ich żądać, tylko gdy to niezbędne na określonym stanowisku. W każdym przypadku pracodawca będzie musiał uzasadnić potrzebę gromadzenia takich danych. Informacje kandydat będzie podawał w formie oświadczenia, które pracodawca będzie mógł weryfikować w wyjątkowych sytuacjach. Jeśli kandydat odmówi udostępnienia swego zdjęcia w CV, przedsiębiorca nie może go z tego powodu gorzej traktować.
Nowe przepisy przewidują też obowiązek ograniczenia monitoringu w miejscu pracy, by po 19 maja nie obejmował pomieszczeń działającego w firmie związku zawodowego.