O urlopie bezpłatnym na ogół decyduje pracownik

Z własnej inicjatywy szef nie wyśle pracowników na urlop bezpłatny, chyba że zapewni im pracę w innej firmie w drodze porozumień za zgodą zainteresowanych.

Publikacja: 05.05.2016 06:30

O urlopie bezpłatnym na ogół decyduje pracownik

Foto: www.sxc.hu

Firma ma przejściowe problemy finansowe. Jest przerost zatrudnienia (chwilowy – sezonowy) i chcę wysłać niektórych pracowników na urlop bezpłatny. Czy zdołam to zrobić z własnej inicjatywy? Czy w czasie tego urlopu zatrudnieni mogą w niewielkim wymiarze u mnie pracować? Jeśli nie, to czy wolno mi zapewnić im w czasie urlopu pracę w innej zaprzyjaźnionej firmie? – pyta czytelnik.

Udzielenie tzw. urlopu bezpłatnego to bez wątpienia korzystne rozwiązanie dla pracodawcy, gdyż w tym czasie nie musi m.in. wypłacać pracownikowi wynagrodzenia czy ponosić za niego obciążeń wobec ZUS. W tym okresie bowiem etatowiec nie pracuje.

Jednak nie w każdej sytuacji dopuszczalne jest udzielenie urlopu bezpłatnego. Dlatego warto przyjrzeć się dwóm niezależnym formom tego urlopu, które reguluje kodeks pracy. Pierwszą sankcjonuje art. 174 § 1 k.p. Wskazuje, że na pisemny wniosek pracownika pracodawca może udzielić mu urlopu bezpłatnego. Drugą formę przewiduje art. 174

1

k.p. Stanowi, że za zgodą pracownika wyrażoną na piśmie pracodawca może mu udzielić urlopu bezpłatnego w celu wykonywania pracy u innego pracodawcy przez okres ustalony w zawartym w tej sprawie porozumieniu między pracodawcami. W zależności więc od konkretnej sytuacji stosuje się jedno z tych rozwiązań.

Pomysł etatowca

Co jednak istotne, między tymi mechanizmami jest okoliczność o kluczowym znaczeniu dla możliwości „wysłania" pracownika na urlop bezpłatny przez pracodawcę z własnej inicjatywy. Skoro na podstawie art. 174 § 1 k.p. prawo złożenia wniosku o urlop bezpłatny przyznano wyłącznie pracownikowi, to w żadnych okolicznościach inicjatywa jego udzielenia nie może wyjść od pracodawcy. Zgodnie bowiem z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 15 października 1996 r. (III AUa 34/96) udzielenie urlopu bezpłatnego niezgodnie z art. 174 § 1 k.p. – z inicjatywy zakładu pracy i bez pisemnego wniosku pracownika o udzielenie mu takiego urlopu jest bezskuteczne w świetle prawa. Konsekwencją tego jest przyjęcie stanowiska, że co do zasady szef nie może z własnej inicjatywy wysłać pracownika na urlop bezpłatny. Konieczny jest pomysł samego etatowca.

Uwaga na pozorność

Może być też tak, że pracodawca po prostu umówi się z podwładnym, że w czasie udzielonego urlopu bezpłatnego faktycznie będzie on pracował. W takiej sytuacji nie dojdzie jednak do udzielenia urlopu bezpłatnego. Zgodnym zamiarem stron jest bowiem dalsze wykonywanie przez etatowca tej samej pracy na rzecz pracodawcy, ale w ograniczonym zakresie. Tak uznał m.in. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 22 maja 2013 r. (III AUa 783/12). Natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z 12 sierpnia 2004 r. (III PK 42/04) wprost wskazał, że „nie dochodzi do zawarcia umowy o urlop bezpłatny, jeżeli zgodnym zamiarem stron jest dalsze wykonywanie przez pracownika na rzecz pracodawcy tej samej pracy, lecz w ograniczonym zakresie". To z kolei ma bezpośrednie przełożenie m.in. na obowiązki ubezpieczeniowe pracodawcy wobec ZUS z tytułu obciążeń składkowych.

Aktywność w innej firmie

Opisanemu problemowi czytelnik może jednak zaradzić w inny sposób. Skorzysta właśnie z drugiej formy urlopu bezpłatnego, czyli tej z art. 174

1

k.p. Ma ona charakter typowo celowy. Pracownikowi udziela się urlopu w celu świadczenia pracy na rzecz innego pracodawcy w okresie zawieszenia stosunku pracy z pierwotnym pracodawcą. Dla interesów pracodawcy i jego zamierzeń kluczowe jest jednak to, że pomysł udzielenia tego urlopu należy do niego. Odmiennie zatem niż przy pierwszej formie urlopu bezpłatnego w tym przypadku to szef może inicjować wysłanie pracownika na wolne.

Poza tym art. 174

1

k.p. wymaga, aby pracownik wyraził zgodę na ten urlop. Jeśli ma on taką wolę, dotychczasowemu pracodawcy pozostaje tylko zawrzeć porozumienie z nowym, który po prostu zatrudni urlopowicza na umowę o pracę. W tym porozumieniu strony regulują m.in. długość urlopu bezpłatnego, w czasie którego pracownika zaangażuje nowa firma.

—Marcin Nagórek radca prawny

Spore zalety

Przy „oddelegowanej" formie urlopu bezpłatnego istotną korzyścią dla pracownika – obok możliwości zarobkowania – jest zaliczenie całego okresu świadczenia pracy u nowego pracodawcy do uprawnień pracowniczych u dotychczasowego pracodawcy, ale dopiero po powrocie do starej firmy. W praktyce ten okres pracy może być uwzględniony np. do dodatków ze stosunku pracy czy innych uprawnień. Warto też pamiętać, że przy pierwszej formie urlopu bezpłatnego nie da rady wliczyć przebywania na nim pracownika do okresu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze (por. np. wyrok SN z 7 października 1998 r., II UKN 334/98). Dlatego druga forma urlopu bezpłatnego jest korzystna zarówno dla pracownika, jak i dla pracodawcy.

podstawa prawna: art. 174, art. 1741 ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 1502 ze zm.)

Firma ma przejściowe problemy finansowe. Jest przerost zatrudnienia (chwilowy – sezonowy) i chcę wysłać niektórych pracowników na urlop bezpłatny. Czy zdołam to zrobić z własnej inicjatywy? Czy w czasie tego urlopu zatrudnieni mogą w niewielkim wymiarze u mnie pracować? Jeśli nie, to czy wolno mi zapewnić im w czasie urlopu pracę w innej zaprzyjaźnionej firmie? – pyta czytelnik.

Udzielenie tzw. urlopu bezpłatnego to bez wątpienia korzystne rozwiązanie dla pracodawcy, gdyż w tym czasie nie musi m.in. wypłacać pracownikowi wynagrodzenia czy ponosić za niego obciążeń wobec ZUS. W tym okresie bowiem etatowiec nie pracuje.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona