Poszkodowana ubiegała się o zatrudnienie jako tłumaczka w firmie, w której zlecenia realizuje się głównie telefonicznie lub przez wideo. Straciła zainteresowanie jej przyjęciem, powołując się na zasadę neutralności wobec religii.
Rzecznik ds. dyskryminacji wskazał na niedawno zapadły wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, który zdefiniował zasadę neutralności firm. Zgodnie z nią, przedsiębiorstwa mogą żądać, by pracownicy w kontaktach z klientami nie dawali wyrazu swoim politycznym, filozoficznym czy religijnym przekonaniom poprzez np. ubiór. Restrykcje mają być wszak egzekwowane w sposób konsekwentny i nieuwłaczający zatrudnionym. Z orzeczenia Temidy w Luksemburgu wynika wszakże, że firmy nie mogą posługiwać się zasadą neutralności i ograniczać demonstrowania religijności, gdy pracownicy nie mają z klientami wzrokowego kontaktu.
Rzecznik ds. dyskryminacji stwierdził, że w tłumaczeniach odbywających się przez telefon lub wideo osoba je wykonująca nie jest widoczna. Została zatem narażona na dyskryminację religijną i ma z tego tytułu prawo do rekompensaty w wysokości 80 tys. koron (33 tys. zł).
We wcześniejszych swoich konkluzjach rzecznik ds. dyskryminacji sformułował także inne niuanse. Otóż pracodawca nie może wymagać, by podwładny witał się w określony sposób, np. poprzez podawanie ręki. Ma natomiast prawo żądać, by kłaniał się kolegom jednakowo, bez względu na ich płeć.
Kontrowersje dotyczące odmawiania uściśnięcia ręki nie są w Szwecji rzadkością. W ubiegłym roku głośno było o przewodniczącym związku „Szwedzcy muzułmanie dla pokoju i sprawiedliwości", ówczesnym członku ugrupowania Zielonych (będących partią rządowej koalicji), Yasri Khanie. Polityk kandydował do zarządu Zielonych, ale gdy się okazało, że nie chciał dziennikarce telewizyjnej podać dłoni, w partii zawrzało. Musiał się nie tylko wycofać z kandydowania do zarządu, ale także zrzec wszystkich funkcji w ugrupowaniu. W Szwecji wszak nie można nikogo traktować niesprawiedliwie ze względu na wyznanie, a przepisy prawne dotyczące dyskryminacji nie chronią aktywistów partii politycznych.