Zwyczaj zakładowy jako wewnętrzne źródło prawa pracy

Wypracowane i akceptowane przez pracodawcę zwyczaje – w zakresie relacji między stronami dotyczące wzajemnych praw i obowiązków, stają się swoistym prawem zakładowym, na które może się powołać zarówno pracownik, jak i pracodawca.

Publikacja: 06.04.2017 05:50

Zwyczaj zakładowy jako wewnętrzne źródło prawa pracy

Foto: 123RF

Pojęcie prawa pracy jest zdefiniowane w art. 9 kodeksu pracy. Przepis ten stanowi, że prawem pracy jest kodeks pracy oraz przepisy innych ustaw i aktów wykonawczych, określające prawa i obowiązki pracowników i pracodawców, a także postanowienia układów zbiorowych pracy i innych opartych na ustawie porozumień zbiorowych, regulaminów i statutów określających prawa i obowiązki stron stosunku pracy. Widać więc, że powyższa definicja prawa pracy nie odwołuje się do praktyki zakładowej jako źródła prawa pracy. Praktyka ta w dużej części jest konsekwencją i sposobem działania opartym na obowiązujących przepisach. Jednak bywają przypadki, gdy przepisy w swojej mniej lub bardziej zamierzonej elastyczności pozostawiają miejsce dla zwyczaju zakładowego.

Potwierdzenie w orzecznictwie

Do praktyki zakładowej w zakresie sposobów postępowania w rozmaitych kwestiach odwołuje się orzecznictwo Sądu Najwyższego. Można tu przywołać wyrok SN z 15 listopada 2006 r. (I PK 128/06), w którym sąd wskazał, iż wniosek o udzielenie urlopu na żądanie powinien być zgłoszony najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu, do chwili przewidywanego rozpoczęcia pracy przez pracownika zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy. Jak jednak podkreślił SN, regulamin pracy lub też przyjęta u  pracodawcy praktyka zakładowa mogą przewidywać późniejsze zgłoszenie wniosku w sprawie udzielenia tego urlopu.

Problematykę zwyczaju zakładowego SN poruszył również w wyroku z 26 czerwca 1998 r. (I PKN 211/98). Wskazał wówczas, że z reguły nie można przypisać znacznego stopnia winy pracownikowi naruszającemu przepisy regulaminu pracy dotyczące zasad opuszczania miejsca pracy w czasie pracy oraz udzielenia urlopu wypoczynkowego, jeżeli jego zachowanie jest zgodne ze zwyczajem akceptowanym przez pracodawcę.

Warto też przywołać orzeczenie z 23 października 2003 r. (I PK 425/02), w którym SN wskazał, że zakres obowiązków pracowniczych określany jest nie tylko przez przepisy prawa pracy oraz postanowień umowy o pracę, ale również przez zwyczaj zakładowy.

W zgodzie z prawem

Uwzględniając te przykładowe orzeczenia można przyjąć, że zwyczaj zakładowy może regulować bardzo wiele kwestii – głównie o charakterze organizacyjnym. Oczywiście, aby miał walor obowiązującego w zakładzie niepisanego prawa, nie może pozostawać w sprzeczności z przepisami powszechnie obowiązującego prawa pracy.

Nie można bowiem zaakceptować i uznać za legalny zwyczaju wypłacania wynagrodzenia za pracę np. co dwa miesiące z uwagi na przedłużające się problemy ekonomiczne pracodawcy. Nawet jeśli taka praktyka funkcjonuje dłuższy czas, nie oznacza, że nabiera cech postępowania legalnego i prawidłowego.

Dłuższa praktyka

Zwyczaj zakładowy, aby miał rangę zasad, na które może się powoływać zarówno pracodawca, jak i pracownicy, powinien być powszechnie stosowany – jak się wydaje – przez dłuższy przedział czasu. Trudno uznać za obowiązującą praktykę zakładową zachowania czy sposoby postępowania, które mają charakter jednostkowy czy incydentalny. Oczywiście mogą się one stać zalążkiem zwyczaju, jeśli pracodawca ich nie zakwestionował.

Zakres stosowania

Praktyka zakładowa może regulować zasady postępowania obowiązujące wszystkich pracowników zakładu lub wybraną grupę – w przypadku większych pracodawców. Inne bowiem mogą być wypracowane i akceptowane zwyczaje pracowników zatrudnionych przy produkcji, a inne w przypadku pracujących w biurze. Co istotne, zwyczaj ma charakter wiążący albo dla każdego pracownika albo dla tych, którzy należą do danej grupy zatrudnionych. Pracownik nie może podnosić zarzutu, że skoro zwyczaj nie jest np. zawarty w treści pisemnych regulacji zakładowych, to można go stosować wybiórczo – gdy w danym przypadku jest to wygodne.

Odwołując się do zwyczajów zakładowych, pracodawca powinien mieć na względzie zasadę obiektywizmu i równego postępowania wobec pracowników. Jeżeli zatem w zakładzie zwyczajowo są dopuszczalne kilkuminutowe spóźnienia, to nakładanie kar porządkowych na jednego pracownika spóźniającego się w granicach norm zwyczajowych byłoby postępowaniem nieprawidłowym. Warto zauważyć, że zwyczaj zakładowy kształtuje szeroko rozumiane normy i zasady współżycia społecznego w pracy. ?

—Sebastian Kryczka

prawnik, ekspert prawa pracy

Stosownie do aktualnych potrzeb

Funkcjonująca i akceptowana nawet przez długie lata praktyka zakładowa może być w zależności od sytuacji zmodyfikowana – szczególnie gdy zwyczaj zaczyna „wymykać się spod kontroli", a praktyka balansuje na granicy przepisów, prawidłowej organizacji pracy czy zasad współżycia społecznego.

Pojęcie prawa pracy jest zdefiniowane w art. 9 kodeksu pracy. Przepis ten stanowi, że prawem pracy jest kodeks pracy oraz przepisy innych ustaw i aktów wykonawczych, określające prawa i obowiązki pracowników i pracodawców, a także postanowienia układów zbiorowych pracy i innych opartych na ustawie porozumień zbiorowych, regulaminów i statutów określających prawa i obowiązki stron stosunku pracy. Widać więc, że powyższa definicja prawa pracy nie odwołuje się do praktyki zakładowej jako źródła prawa pracy. Praktyka ta w dużej części jest konsekwencją i sposobem działania opartym na obowiązujących przepisach. Jednak bywają przypadki, gdy przepisy w swojej mniej lub bardziej zamierzonej elastyczności pozostawiają miejsce dla zwyczaju zakładowego.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe