Do takiego wniosku, kontrowersyjnego z punktu widzenia polskich przepisów, doszedł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w wyroku z 22 lutego 2018 r. w sprawie Jessica Porras Guisado przeciwko Bankia SA i innym (C-103/16).
O co chodziło
W omawianej sprawie pracodawca podjął decyzję o przeprowadzeniu zwolnienia grupowego. Po przeprowadzeniu konsultacji z działającymi u niego związkami zawodowymi jako przedstawicielami pracowników, zawarto porozumienie dotyczące w szczególności planowanego zwolnienia grupowego. W porozumieniu określono także kryteria doboru pracowników do zwolnienia.
Pracodawca i związki zawodowe ustalili, że zwolnienie grupowe nie obejmie dwóch grup pracowników. Po pierwsze, jeżeli w firmie zatrudnieni są jednocześnie oboje małżonkowie, to zwolnienie może objąć tylko jednego z nich. Drugą grupą pracowników, którą wyłączono z redukcji, byli pracownicy o określonym stopniu niezdolności do pracy. Wśród osób objętych specjalną ochroną nie znalazły się ani pracownice w ciąży, ani młode matki.
Dla pozostałych pracowników firma ustaliła kryteria doboru do zwolnienia, których najważniejszym była ocena umiejętności i wskaźników potencjału.
13 listopada 2013 r. pracodawca wręczył J. Porras Guisado wypowiedzenie. Wskazał w nim, że pracownica uzyskała ocenę umiejętności na poziomie 6, co stanowi jedną z najniższych ocen w prowincji Barcelona, gdzie wykonuje ona pracę. Pracodawca nie podał w wypowiedzeniu innych przyczyn niż odnoszące się do sytuacji ekonomicznej zakładu pracy i oceny pracownika. W szczególności nie odniósł się do faktu, że w chwili wręczania wypowiedzenia kobieta była w ciąży.