Zgodnie z art. 17 i art. 94 pkt 6 kodeksu pracy pracodawca ma ułatwiać pracownikom podnoszenie kwalifikacji zawodowych. To krótkie sformułowanie oznacza, że generalnie pracownik ma prawo zgłosić pracodawcy potrzebę czy chęć dalszego doskonalenia się w swojej pracy, podnoszenia swoich umiejętności czy warsztatu pracy.
Sąd Najwyższy w wyroku z 20 kwietnia 2006 r. (I UK 260/05) przyznał jednak, że obowiązek podnoszenia kwalifikacji zawodowych nie należy do istoty stosunków pracy.
Związek z zadaniami
Nie chodzi tu zatem o zwiększenie wszystkich kwalifikacji, ale tylko takich, które są związane z działalnością zawodową pracownika. Jednak ostateczna decyzja w sprawie tej edukacji należy do pracodawcy.
Przykład
Firmowy informatyk fascynuje się sztuką i kulturą japońską. Poprosił szefa o wolne trzy dni na udział w kursie dotyczącym kabuki, jednego z rodzajów tradycyjnego teatru japońskiego wywodzącego się z XVII wieku. Pracodawca odmówił, bo temat – skądinąd interesującego zagadnienia – nie dotyczy jego etatowych obowiązków.
Cena i wolne
Niemniej ważne co zakres szkolenia są różne formy wspierania kształcących się pracowników przez ich szefów. Dotyczy to także kosztów. Kto je ponosi? Pracownik może zgłosić pracodawcy, że dostrzega potrzebę zorganizowania szkolenia czy wręcz sfinansowania mu konkretnego kursu, ale ustawodawca nie określił tego jako obowiązku zatrudniającego >patrz ramka. Tylko od jego dobrej woli zależy, czy dołoży się lub wręcz zapłaci za szkolenie, z którym zgłosił się do niego pracownik. Nie ma w tym przypadku znaczenia, że po takiej edukacji będzie on bardziej efektywny.