Coraz więcej pracodawców zmaga się z problemem zatrudnionych, którzy sięgają po narkotyki bądź inne substancje odurzające. Część z nich ma też do czynienia z podwładnymi, którzy są uzależnieni od takich używek.
To napędza kolejne problemy. Z doświadczenia wynika, że w takich sytuacjach pojawiają się też osoby, które rozpoczynają handel tymi substancjami. Dilerzy operują bezpośrednio na terenie zakładu pracy lub w środkach lokomocji dowożących ludzi do miejsca świadczenia pracy. Pracodawcy muszą temu przeciwdziałać, ale możliwości mają bardzo skromne. Brakuje jasnych regulacji w tym zakresie.
Bezpieczeństwo na topie
Zgodnie z art. 100 § 2 pkt 3 kodeksu pracy pracownik musi przestrzegać przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Obowiązek ten podkreśla art. 211 k.p.
Nie ulega wątpliwości, że praca pod wpływem jakichkolwiek substancji narusza te regulacje i realnie zagraża pracownikowi, który zażywał takie środki. Jest to także niebezpieczne dla innych przebywających na terenie zakładu. Stan psychofizyczny etatowca w czasie świadczenia pracy nie może być zaburzony jakimkolwiek środkiem. Już zatem z samego kodeksu pracy należy wywodzić obowiązek pracownika, aby pozostał „czysty" w czasie świadczenia pracy.
Pracodawcy, którzy chcą ustanowić zakaz wnoszenia substancji odurzających na teren zakładu czy wprowadzić możliwość kontroli pracowników, muszą takie postanowienia określić w wewnętrznych procedurach. Ma to przeciwdziałać tym zjawiskom w miejscu pracy, a tym samym realizować główny cel pracodawcy w zakresie BHP, jakim jest ochrona zdrowia i życia zatrudnionych.