Skargi w tej sprawie do Trybunału Sprawiedliwości UE wniosły Polska (sygn. C-626/18) i Węgry (sygn. C-620/18). Domagają się one stwierdzenia nieważności zmian, jakie PE uchwalił w czerwcu 2018 r. Narzucają one podwyżkę kosztów delegowania pracowników do innych państw UE, skracają okres delegowania do 12 miesięcy i przewidują objęcie tymi regulacjami także transportu międzynarodowego.

Czytaj też: Delegowanie z łagodną karą - wyrok TSUE ważny dla polskich przedsiębiorców

To dopiero początek procesu, który może potrwać jeszcze wiele miesięcy. Ciekawe, czy TSUE zdąży wydać wyrok, zanim nowe przepisy wejdą w życie w połowie tego roku. To rozstrzygnięcie może mieć także przełożenie na obecnie toczące się w Parlamencie Europejskim prace nad zmianami w przepisach ubezpieczeniowych.

Ze statystyk ZUS wynika, że delegujemy najwięcej pracowników w Europie. W 2017 r. ponad 573 tys. otrzymało z ZUS formularz A1 potwierdzający prawo do ubezpieczenia w Polsce. W 2018 r. było ich już ponad 605 tys., a w 2019 r. prawie 646 tys. Oprócz pracowników coraz częściej wyjeżdżają osoby prowadzące działalność gospodarczą i świadczące usługi na podstawie umów cywilnoprawnych.