Praca kobiet w ciąży przed monitorem ekranowym podlega obecnie poważnym ograniczeniom. Przewiduje je rozporządzenie Rady Ministrów z 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac wzbronionych kobietom (DzU z 2015 r., poz. 1737 ze zm.), wydane na podstawie zmienionego od 3 sierpnia 2016 r. przepisu zawartego w art. 176 kodeksu pracy.
Ustawa nowelizująca k.p. (z 22 czerwca 2016 r., DzU poz. 1053) zawęziła zakaz zatrudniania wszystkich kobiet przy pracach szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia na zakaz wykonywania prac uciążliwych kobietom w ciąży i kobietom karmiącym dziecko piersią. Jednocześnie przewidziała zmianę przywołanego rozporządzenia do początku maja 2017 r. Projekt nowego rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wykazu prac uciążliwych, niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet w ciąży lub karmiących dziecko piersią z 3 listopada 2016 r., który jest dostępny na stronie internetowej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przewiduje diametralne zmiany związane z tym zagadnieniem.
Wbrew postępom technologii
W dzisiejszym stanie prawnym kobieta w ciąży nie może wykonywać pracy przy obsłudze monitorów ekranowych powyżej 4 godzin na dobę. Co istotne, ten zakaz znajduje się od samego momentu wydania rozporządzenia RM w 1996 r. w części zatytułowanej „Prace narażające na działanie pól elektromagnetycznych, promieniowania jonizującego i nadfioletowego oraz prace przy monitorach ekranowych". Świadczy to o tym, że za czynnik szkodliwy i tym samym za zagrożenie uznawano promieniowanie emitowane przez taki monitor. Prawodawca zauważył jednak, że taka kwalifikacja zagrożenia przy dzisiejszym rozwoju technologii monitorów ekranowych nie pasuje do rzeczywistości, i że nie sama emisja jest tutaj czynnikiem szkodliwym.
Inna lokalizacja
Projekt nowego rozporządzenia przewiduje w pierwszej kolejności umieszczenie pracy kobiety w ciąży przed monitorem ekranowym w części I załącznika „Prace związane z wysiłkiem fizycznym i ręcznym transportem ciężarów oraz wymuszoną pozycją ciała". Zatem radykalnie zmienia się podejście do charakteru tego zagrożenia. W uzasadnieniu projektu prawodawca powołuje się na Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy. Zdaniem instytutu to praca w wymuszonej pozycji siedzącej jest zagrożeniem dla ciężarnej, pomijając zupełnie kwestie różnych emisji czy promieniowania. Według jego opinii również dotychczasowy model pracy wyłącznie przez 4 godziny na dobę nie jest najlepszym środkiem możliwym do zastosowania w celu odciążenia układu mięśniowo-szkieletowego. Bardziej wymierne efekty można bowiem osiągnąć poprzez wprowadzenie częstszych przerw, zamiast skrócenia dobowego czasu pracy.
W efekcie projekt rozporządzenia w części I ust. 1 pkt 12 załącznika ustala, że kobiety w ciąży nie będą mogły wykonywać prac na stanowiskach z monitorami ekranowymi w łącznym czasie przekraczającym 8 godzin na dobę i 45 minut w każdej godzinie pracy. Co istotne, te 15 minut to nie tylko prawo, ale i obowiązek pracownicy. Z kolei pracodawca nie może dopuścić do przekraczania norm ustalonych w rozporządzeniu.