Zwolnienie z pracy za manifestację pod TVP - sąd pracy może przyznać odszkodowanie

Przy zwalnianiu pracowników najlepiej kierować się zdrowym rozsądkiem. A ten podpowiada, że za natychmiastowe rozstanie z zatrudnionym, który w prywatnym czasie manifestuje swoje poglądy pod TVP, sąd pracy może przyznać odszkodowanie.

Publikacja: 13.02.2019 13:36

Zwolnienie z pracy za manifestację pod TVP - sąd pracy może przyznać odszkodowanie

Foto: Fotorzepa/ Darek Golik

Tym bardziej że z jednego z ostatnich wyroków Sądu Najwyższego wynika, że po wejściu w życie RODO pracodawca nie tylko nie ma prawa pytać, co zatrudniona u niego osoba robi w prywatnym czasie. On nie ma prawa nawet o tym wiedzieć.

Czytaj także:

TVP pozwała rzecznika praw obywatelskich. Bodnar: to próba zamknięcia mi ust

RPO pisze do KRRiT ws. ujawnienia w „Wiadomościach” TVP wizerunków protestujących

Tymczasem, jak donosi portal press.pl, dwie osoby spośród dziesięciu manifestantów pokazanych przez „Wiadomości" TVP straciły już pracę, a kolejne dwie starają się utrzymać zatrudnienie.

Poczta Polska miała rozstać się z jedną z protestujących jeszcze przed wydarzeniami na pl. Powstańców Warszawy. Oficjalnym powodem była likwidacja jej stanowiska. Znając realia sal rozpraw w sądach pracy, narodowy operator pocztowy musi być bardzo dobrze przygotowany do obrony swoich argumentów. W czasie takich procesów okazuje się bowiem, że zwolniony wygrywa przed sądem odszkodowanie, bo pracodawca nie uzasadnił należycie doboru pracownika do zwolnienia. Szczególnie gdy w czasie procesu okazuje się, że faktyczna przyczyna zwolnienia jest inna niż podana w papierach.

W tym kontekście nie jest już taka ważna forma zatrudnienia zwalnianego. Ciągle najwięcej uprawnień mają pracownicy na etatach z umową na czas nieokreślony. Mogą domagać się nie tylko odszkodowania za bezprawne zwolnienie, ale także przywrócenia przez sąd do pracy. Ale i zwolnieni z kontraktem cywilnoprawnym mogą coraz więcej zdziałać. Wystarczy, że zakwestionują ten kontrakt, gdy praca odbywała się w warunkach zatrudnienia na etacie. Jeśli to się nie uda, mogą żądać rekompensaty za naruszenie ich dóbr osobistych wynikające z rozwiązania kontraktu przed czasem.

Co ważne, prawo nie odbiera przedsiębiorcom prawa do dobierania sobie współpracowników. Mogą ich zwalniać, gdy stracą do nich zaufanie, negatywnie ocenią wyniki ich pracy, albo ulegną presji kontrahentów, którzy odmawiają współpracy z osobą manifestującą odmienne od ich poglądy. Nie daje to zwykle podstawy do natychmiastowego zwolnienia w trybie dyscyplinarnym. Raczej do zwykłego wypowiedzenia czy rozstania za porozumieniem stron.

To z pewnością nie koniec opowieści rozpoczętej protestami na pl. Powstańców Warszawy. Sprawą zainteresował się rzecznik praw obywatelskich, a obrony interesów protestujących podjęli się najlepsi prawnicy. Pracodawcy muszą dobrze rozważyć każdy krok, jaki zamierzają podjąć w najbliższym czasie.

Tym bardziej że z jednego z ostatnich wyroków Sądu Najwyższego wynika, że po wejściu w życie RODO pracodawca nie tylko nie ma prawa pytać, co zatrudniona u niego osoba robi w prywatnym czasie. On nie ma prawa nawet o tym wiedzieć.

Czytaj także:

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara