Odpowiedzialność karna pracodawcy za złamanie zakazu zwalniania przed emeryturą

Pracodawca, który złamie zakaz zwolnienia osoby w wieku przedemerytalnym, może ponieść konsekwencje na gruncie prawa pracy i dodatkowo zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

Publikacja: 31.01.2019 05:40

Odpowiedzialność karna pracodawcy za złamanie zakazu zwalniania przed emeryturą

Foto: 123RF

- Nasza spółka zatrudnia wiele osób w wieku przedemerytalnym. Wypowiedzieliśmy umowę o pracę osobie, której brakuje mniej niż 4 lata do emerytury, a ona wniosła do sądu o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne. Problem w tym, że sprawa trafiła również do sądu karnego. Czy jako pracodawca (zarząd) możemy ponosić konsekwencje w obu tych sprawach? – pyta czytelnik.

Tak.

Za skutki błędnych decyzji zarząd może ponosić konsekwencje na różnych płaszczyznach odpowiedzialności. Ocena stanów faktycznych będzie jednak odrębna z uwagi na odmienność stosowanych rozwiązań prawnych (procedur sądowych) i możliwe skutki da obu stron sporu.

Czytaj też:

Granice ochrony przedemerytalnej pracownika

Ochrona przedemerytalna: kogo i od kiedy wiek chroni przed zwolnieniem z pracy?

Na gruncie prawa pracy

Skoro w pytaniu mowa jest o grupie pracowników korzystających ze szczególnych uprawnień określonych w kodeksie pracy, to warto przypomnieć treść kluczowej z tego punktu widzenia regulacji prawnej, a mianowicie art. 39. Przepis ten zakazuje wypowiedzenia umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku.

W orzecznictwie sądowym akcentuje się doniosłość prawną tej instytucji. Sąd Najwyższy w wyroku z 24 października 2017 r. (II PK 295/16) wskazał m.in., że: "Funkcja ochronna i stabilizacyjna art. 39 k.p. sprowadza się do wywołania sytuacji, w której pracownik będzie mógł bez przeszkód uzyskać uprawnienia emerytalne („dopracować" do emerytury), bez potrzeby poszukiwania zatrudnienia u innego (nowego) pracodawcy, o ile kontynuowanie zatrudnienia u aktualnego pracodawcy pozwoli mu na osiągnięcie wieku". Naruszenie dyspozycji tego przepisu skutkuje, co do zasady, zastosowaniem przez sąd mechanizmu z art. 45 § 1 k.p. Z niego wynika zaś, że w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy – stosownie do żądania pracownika – orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.

Konsekwencją naruszenia...

Z podanego stanu faktycznego wynika, że pracodawca jest świadom naruszenia ww. regulacji. Z dużym prawdopodobieństwem będzie się to wiązać z przyjęciem przez sąd – na podstawie przywołanego art. 45 k.p. – że wypowiedzenie umowy o pracę było bezskuteczne.

Jednak są to skutki jedynie na płaszczyźnie cywilnoprawnej – pracowniczej. Kwestie natury karnej wymagają analizy w kontekście jeszcze innych regulacji prawnych. Przy czym punktem wyjścia również jest naruszenie art. 39 k.p.

... również grzywna

W kontekście odpowiedzialności karnej na szczególną uwagę zasługuje regulacja prawna art. 281 pkt 3 k.p. Wynika z niej, że kto, będąc pracodawcą lub działając w jego imieniu, wypowiada lub rozwiązuje z pracownikiem stosunek pracy bez wypowiedzenia, naruszając w sposób rażący przepisy prawa pracy, podlega karze grzywny od 1000 zł do 30 000 zł. Ta regulacja dotyczy również pracowników w wieku przedemerytalnym, czyli takich, o jakich mowa w zapytaniu spółki.

W ocenie podanego stanu faktycznego pomocne może być orzeczenie wydane 29 czerwca 2017 r. przez Sąd Rejonowy w Olsztynie (IX W 2838/16). Przedmiotem oceny sądu było m.in. naruszenie art. 281 pkt 3 k.p., polegające na wypowiedzeniu pracownikowi umowy o pracę w sytuacji, gdy brakowało mu nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, a okres zatrudnienia umożliwiał mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku. Sąd uznał, że pracodawca – działający w jego imieniu członek zarządu – był winny naruszenia art. 39, i orzekł karę grzywny (w zbiegu za inne wykroczenia) w wysokości 1500 zł.

Powyższe orzeczenie daje więc podstawy do przyjęcia tezy, że ewentualna odpowiedzialność karna członka zarządu spółki jest kwestią niezależną od odpowiedzialności na gruncie cywilnoprawnym – pracowniczym.

—Marcin Nagórek, radca prawny

- Nasza spółka zatrudnia wiele osób w wieku przedemerytalnym. Wypowiedzieliśmy umowę o pracę osobie, której brakuje mniej niż 4 lata do emerytury, a ona wniosła do sądu o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne. Problem w tym, że sprawa trafiła również do sądu karnego. Czy jako pracodawca (zarząd) możemy ponosić konsekwencje w obu tych sprawach? – pyta czytelnik.

Tak.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego