Od 1 stycznia 2019 r. funkcjonują znowelizowane unormowania dotyczące potrąceń dokonywanych z należności przysługujących osobom zatrudnionym na podstawie umów cywilnoprawnych. Ustanawiają one wprost taką samą ochronę przed zajmowaniem wynagrodzeń wspomnianych osób, jaką objęci są pracownicy. Zgodnie bowiem z dodanym do kodeksu postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.) art. 833 § 21, od nowego roku przepisy art. 87 i art. 87[1] kodeksu pracy stosuje się odpowiednio do wszystkich świadczeń powtarzających się, których celem jest zapewnienie utrzymania albo stanowiących jedyne źródło dochodu dłużnika będącego osobą fizyczną.
Czytaj także: Nieodpłatne noclegi dla zleceniobiorców podlegają opodatkowaniu - wyrok NSA
Uzasadnieniem potrzeby zmian przepisów dotyczących ochrony wynagrodzeń przysługującej zarobkującym osobom niemającym statusu pracownika było wyeliminowanie wątpliwości interpretacyjnych, jakie mogą powstawać na gruncie dotychczasowego art. 833 § 2 k.p.c. przy ustalaniu, czy wynagrodzenie otrzymywane przez dłużnika zatrudnionego na podstawie umowy cywilnoprawnej można uznać za świadczenie powtarzające się, „którego celem jest zapewnienie utrzymania". Nie ma bowiem wątpliwości, że osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych, choć stanowią niemały odsetek zatrudnionych, z punktu widzenia uprawnień pracowniczych i tak są w znacznie gorszej sytuacji niż etatowi pracownicy. Aby zapewnić im minimum egzystencji i ochrony przed egzekucją, należało w sposób jednoznaczny zrównać je z osobami mającymi status pracowników w rozumieniu kodeksu pracy.
Niestety brzmienie art. 833 § 2[1] k.p.c. rodzi kilka wątpliwości w kwestii tego, jakie praktyczne przełożenie powinien on mieć na sposób potrącania wierzytelności wypłacanych w ramach stosunku cywilnoprawnego.
Pojęcie „zapewnienie utrzymania" nie dość precyzyjne
W kontekście przytoczonego wyżej przepisu, zasadne jest pytanie: jak należy rozumieć sformułowanie „zapewnienie utrzymania"? Z prośbą o odpowiedź Redakcja zwróciła się do Ministerstwa Sprawiedliwości, które 19 grudnia 2018 r. wyjaśniło, że: