- Będziemy dążyć do tego, żeby zostały zniesione umowy śmieciowe, od razu będą oskładkowane, ale dążymy do tego, aby w krótkim czasie powstał jeden mechanizm, jeden model kontraktu pracy – powiedział Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości sobotniego ranka podczas prezentacji "Polskiego Ładu" PiS – planu reform na najbliższe lata.
Ta propozycja to nic nowego. Pojawiła się ona po raz pierwszy jeszcze w październiku 2015 r. zgłoszona przez Platformę Obywatelską w czasie kampanii przed wyborami parlamentarnymi, w których PiS doszedł do władzy. Także w myśl propozycji PO jednolity kontrakt miał być rozwiązaniem likwidującym z naszego rynku pracy umowy śmieciowe.
W odpowiedzi na propozycję PO, niecały rok później PiS przygotował koncepcję jednolitego podatku, który miał uprościć system potrącania danin publicznych z wynagrodzenia milionów Polaków. Pomysł przepadł w niejasnych okolicznościach, prawdopodobnie w obawie o odbiór społeczny zmian, które mogły podwyższyć obciążenia nakładane na wynagrodzenia.