Takich danych osobowych oczekują firmy ubezpieczeniowe, które chcą mieć z nimi bezpośredni i szybki kontakt.
Problem powstał po tym, jak Urząd Ochrony Danych Osobowych opublikował w październiku wyjaśnienia, z których wynikało, że na zbieranie tych danych potrzebna jest pisemna zgoda każdego uczestnika PPK. W razie braku takiej zgody zbieranie i przetwarzanie danych tego typu było zagrożone ogromną karą, jaką może nałożyć UODO za złamanie przepisów o ochronie danych osobowych.
Z kolei brak kontaktu elektronicznego z klientami oznaczał dla podmiotów finansowych obowiązek komunikowania się z klientami poprzez kosztowną wysyłkę tradycyjnych listów.
Czytaj też: RODO: stanowisko UODO może utrudnić zakładanie PPK
Na prośbę „Rzeczpospolitej” Urząd Ochrony Danych Osobowych wydał właśnie bardzo korzystną dla ubezpieczycieli i pracodawców interpretację przepisów.