Innowacje mają być szyte pod konkretne zamówienia rządu

Projekt X ma odmienić dotychczasowy model finansowania prac badawczo-rozwojowych w Polsce.

Aktualizacja: 02.11.2016 05:38 Publikacja: 01.11.2016 18:56

Foto: 123RF

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju chce być jak amerykańska agencja DARPA, która zamawia na rynku innowacyjne projekty pod konkretne zamówienia armii. NCBR zamierza wzorować się na tym modelu z tą różnicą, że stworzone rozwiązania mają powstawać na potrzeby branż cywilnych. Liczy jednak na podobne sukcesy.

To właśnie DARPA stoi za powstaniem internetu, nawigacji GPS, systemów wideokonferencyjnych czy chmurą obliczeniową. Teraz fachowcy wcześniej związani z DARPA, a obecnie pracujący w prestiżowym Stanford Research Institute, pomagają wdrożyć amerykański model w Polsce. Przedsięwzięcie nazwano Projekt X.

Plan Morawieckiego drogowskazem

– Nowa formuła programów zakłada odejście od typowego dotąd w Polsce finansowania badań przez udzielanie grantów na pojedyncze projekty, a polega na tworzeniu kompleksowych programów badawczych z portfolio projektów, które mają przyczynić się do realizacji głównego celu programu. A tym jest opracowanie i wdrożenie konkretnego rozwiązania jakiegoś problemu czy zaspokojenie potrzeby określonego odbiorcy – podkreśla prof. Maciej Chorowski, dyrektor NCBR.

Zamówienia będą pochodzić np. od jednostek samorządowych i państwowych spółek. Zaletą tego programu jest zapewnienie rozwiązania technologicznego, nieobecnego dziś na rynku. Ale ważnym kryterium ma być też cena.

– Adresujemy to rozwiązanie we wszystkich tych dziedzinach, w których zależy nam na osiągnięciu sukcesu. Takim drogowskazem kierunków, w których gospodarka powinna się rozwijać, jest „Strategia odpowiedzialnego rozwoju" – zaznacza Chorowski.

W ramach Projektu X NCBR ma ogłaszać co roku kilka tematów konkursów. Jak ustaliliśmy, pierwsze trzy są ściśle związane z sektorem energetycznym. Kolejne programy badawcze będą już jednak bardziej różnorodne. Z naszych informacji wynika, że mogą dotyczyć m.in. stworzenia dronów patrolowych na potrzeby Lasów Państwowych czy budownictwa.

– Mogę sobie wyobrazić, że w temacie programu Mieszkanie Plus wyłonimy rozwiązanie domu, który charakteryzuje się niską energochłonnością, komfortem, ale i niewysokimi kosztami budowy uzyskanymi przez wykorzystanie nowoczesnych materiałów powstałych z różnego rodzaju produktów ubocznych czy odpadów – dodaje Chorowski.

Gwarancja rynku zbytu

Pierwszy program badawczy w ramach Projektu X dotyczy budowy systemu elektrycznej komunikacji miejskiej. Realizowany będzie na zamówienie jednego z miast bądź spółki komunalnej. Prawdopodobnie chodzi o Kraków. NCBR liczy, że oferentami będą konsorcja naukowo-przemysłowe reprezentowane przez firmę energetyczną, producenta pojazdów oraz ośrodki naukowe. NCBR zaznacza, że obu stronom – zamawiającym i oferentom – da gwarancje, że z jednej strony oczekiwane przez zamawiającego rozwiązanie będzie dostarczone, a z drugiej stworzony przez zwycięskie konsorcjum produkt znajdzie kupca.

Chorowski chce, by projekty realizowane były przez polskie firmy. – Na etapie zapytania ofertowego będziemy starali się wprowadzić rozwiązania, które dadzą prawdopodobieństwo polonizacji finalnych produktów. Planujemy ogłaszać konkursy w obszarach, w których mamy świadomość, że polskie podmioty są na tyle mocne, by mogły rozwijać takie projekty – przekonuje.

Eksperci pozytywnie oceniają plany NCBR. – Powinniśmy czerpać z doświadczeń i mechanizmów wdrożonych przez agencje podobne do DARPA. Mam na myśli też podmioty stworzone w Norwegii i Izraelu. Opierając się na tych schematach, jesteśmy w stanie powtórzyć ich sukces – twierdzi Tomasz Snażyk, partner w kancelarii prawnej SGP Legal Snażyk Granicki oraz członek Koalicji na Rzecz Polskich Innowacji.

Marek Rosiński, partner w Baker & McKenzie, podkreśla, że pobudzanie sektora publicznego, by dokonywał zakupów innowacyjnych rozwiązań, to dobry pomysł, ale brakuje m.in. ram prawnych, które chroniłyby i wspierały takie decyzje. – Każda działalność innowacyjna wiąże się z ryzykiem i możliwością popełnienia błędu. Obecnie przy podejmowaniu decyzji zakupowych w sektorze publicznym najistotniejszym kryterium jest niska cena – dodaje.

Opinia

Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki

Szukając metod wspierania projektów B+R, NCBR skierowało swoją uwagę na modele finansowania badań, wykorzystywane w krajach charakteryzujących się wysoką innowacyjnością i liczbą wdrożeń nowych technologii. Sektor elektromobilności – przedmiot pierwszego przedsięwzięcia NCBR – ma duży potencjał produkcyjny, który można wykorzystać do budowy nowoczesnej gospodarki. Chcemy zaktywizować konsorcja naukowców i przedsiębiorców, wesprzeć ich w pracach nad rozwiązaniami kluczowymi dla rozwoju branży. Temat wpisuje się w strategię odpowiedzialnego rozwoju. Ta kompleksowa rozbudowa branży e-mobilności sprawi, że najnowocześniejsze technologie, takie jak np. ultranowoczesny transport miejski, szybciej trafią do na polskie drogi.

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju chce być jak amerykańska agencja DARPA, która zamawia na rynku innowacyjne projekty pod konkretne zamówienia armii. NCBR zamierza wzorować się na tym modelu z tą różnicą, że stworzone rozwiązania mają powstawać na potrzeby branż cywilnych. Liczy jednak na podobne sukcesy.

To właśnie DARPA stoi za powstaniem internetu, nawigacji GPS, systemów wideokonferencyjnych czy chmurą obliczeniową. Teraz fachowcy wcześniej związani z DARPA, a obecnie pracujący w prestiżowym Stanford Research Institute, pomagają wdrożyć amerykański model w Polsce. Przedsięwzięcie nazwano Projekt X.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Gospodarka
Pozytywne sygnały z niemieckiej gospodarki
Gospodarka
Ban na szybkie pociągi i hotele za niespłacane długi
Gospodarka
Polska rozwija się tak, jakby kryzysów nie było
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gospodarka
prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak: Im starsze społeczeństwo, tym więcej trzeba pieniędzy na zdrowie