Narodowe Centrum Badań i Rozwoju chce być jak amerykańska agencja DARPA, która zamawia na rynku innowacyjne projekty pod konkretne zamówienia armii. NCBR zamierza wzorować się na tym modelu z tą różnicą, że stworzone rozwiązania mają powstawać na potrzeby branż cywilnych. Liczy jednak na podobne sukcesy.
To właśnie DARPA stoi za powstaniem internetu, nawigacji GPS, systemów wideokonferencyjnych czy chmurą obliczeniową. Teraz fachowcy wcześniej związani z DARPA, a obecnie pracujący w prestiżowym Stanford Research Institute, pomagają wdrożyć amerykański model w Polsce. Przedsięwzięcie nazwano Projekt X.
Plan Morawieckiego drogowskazem
– Nowa formuła programów zakłada odejście od typowego dotąd w Polsce finansowania badań przez udzielanie grantów na pojedyncze projekty, a polega na tworzeniu kompleksowych programów badawczych z portfolio projektów, które mają przyczynić się do realizacji głównego celu programu. A tym jest opracowanie i wdrożenie konkretnego rozwiązania jakiegoś problemu czy zaspokojenie potrzeby określonego odbiorcy – podkreśla prof. Maciej Chorowski, dyrektor NCBR.
Zamówienia będą pochodzić np. od jednostek samorządowych i państwowych spółek. Zaletą tego programu jest zapewnienie rozwiązania technologicznego, nieobecnego dziś na rynku. Ale ważnym kryterium ma być też cena.
– Adresujemy to rozwiązanie we wszystkich tych dziedzinach, w których zależy nam na osiągnięciu sukcesu. Takim drogowskazem kierunków, w których gospodarka powinna się rozwijać, jest „Strategia odpowiedzialnego rozwoju" – zaznacza Chorowski.