Francja broni się przed obcymi inwestorami

Francja zamierza zaostrzyć przepisy o przejmowaniu firm, aby chronić te, które uważa za strategiczne balansując między chęcią utrzymania wzrostu inwestycji zagranicznych a zapobieganiem, by jej technologie nie trafiały do Chin czy Stanów Zjednoczonych.

Aktualizacja: 23.07.2018 12:18 Publikacja: 23.07.2018 12:08

Francja broni się przed obcymi inwestorami

Foto: Bloomberg

Rząd prezydenta Emmanuela Macrona przygotował projekt kompleksowej ustawy, która będzie omawiana na jesieni po letnim urlopie w parlamencie. Proponuje w nim rozszerzenie zakresu interwencji państwa i znaczne zwiększenie korzystania z tzw. złotej akcji dla ochrony interesów narodowych. Zgodnie z tymi propozycjami, minister finansów mógłby karać grzywnami inwestorów, którzy nie będą wcześniej starać się o zgodę na kupno udziałów we francuskich firmach o znaczeniu strategicznym. Grzywny mogłyby dochodzić do 10 proc. rocznych obrotów danej firmy — przewiduje projekt ustawy. Minister mógłby również zawieszać prawa głosów inwestorów albo mianować specjalnego powiernika w ramach takich działań ochronnych.

Francja podejmuje taką inicjatywę w czasie, gdy kilku krajowych czempionów, Alstom od TGV czy Alatel-Lucent zmieniły w ostatnich latach właścicieli w umowach, które wielu ważnych polityków uznało za nieuczciwe albo szkodliwe dla państwa. Kupno przez General Electric działu energetyki Alstoma, którego turbiny pracują we wszystkich francuskich elektrowniach jądrowych, fuzja Technip z amerykańską FMC Technologies i rosnące wpływy chińskich inwestorów w Peugeot-Citroen i Accor są kolejnymi najnowszymi przykładami.

Wywołały intensywną narodową dyskusję na temat środków, jakie miał do dyspozycji rząd, by nie dopuścić do takich transakcji, doprowadziły do wywołania parlamentarnej komisji śledczej, która wskazała na brak możliwości ustawodawczych, jakie mają Amerykanie. W Stanach Zjednoczonych Komitet Inwestycji Zagranicznych CFIUS ma ogromne uprawnienia w interweniowaniu i blokowaniu przejęć przez zagraniczne podmioty.

E. Macron, były bankier inwestycyjny i zwolennik wolnego handlu wykazał gotowość wstrzymywania zagranicznych przejęć, gdy w grę wchodził interes narodowy, w lipcu 2017 przejściowo znacjonalizował stocznię STX France, aby nie trafiła w obce ręce, ale później zgodził się na jej przejęcie przez włoską Fincantieri, zapewnił jednak Francji lepsze warunki kontroli. Naciskał na tworzenie europejskich czempionów w biznesie, ale deputowani opozycji krytykowali go za łamanie długoletniej tradycji ochrony francuskich klejnotów.

Proponowana ustawa ograniczająca przejęcia zwiększy rządowe uprawnienia nadane dekretem z 2014 r. i zyska zapewne duże poparcie większości parlamentarnej i zostanie przyjęta w głosowaniu pod koniec 2018 lub na początku 2019 r. — stwierdził Stanislas Guerini z LREM i jeden z powierników Macrona.

Boom inwestycji zagranicznych od czasu wygranej przez Macrona wywołał poczucie pilności. Bezpośrednie inwestycje USA i Chin skoczyły w 2017 r. o ponad 25 proc. — według danych Business France. Uchwala rządu na późniejszym etapie sprecyzuje aktywa objęte specjalnymi uprawnieniami, ale rząd już wskazał, że ten zakres może zostać rozszerzony na sztuczną inteligencję, mikroprocesory, technologię kosmiczną i magazynowanie danych.

Więcej złotych akcji

Złote akcje o specjalnych prawach głosu i możliwości blokowania potencjalnych przejęć mogą trafić do francuskich firm z udziałami skarbu państwa, o ile władze uznają, że jest zagrożony interes państwa. Mogą zostać nią objęte firmy, w których państwowy bank inwestycyjny Bpifrance ma ponad 5 proc. udziałów, co oznacza, że takie firmy jak Grupa PSA, Renault, Air France-KLM i Engie znajdą się pod ochronnym parasolem.

Prawnicy, z którymi rozmawiał dziennikarz Reutera chwalili złotą akcję, która pozwala zadłużonej Francji sprzedawać część narodowych klejnotów dla pozyskania gotówki z jednoczesnym zachowaniem wpływów. — Pełny zakres jest też kompleksowy i skuteczny, pozwala państwu objąć wszystkie rodzaje sytuacji — stwierdził Pascal Bine, partner kancelarii prawnej Skaden, Arps, Slate, Meagher & Flom.

Inwestorzy są bardziej dwuznaczni. — To bardzo protekcjonistyczne rozwiązanie, ale rząd nie korzystał nadmiernie ze swych kontrolnych uprawnień w ostatnich przypadkach — uważa Loic Dessaint z firmy doradzającej udziałowcom Proxinvest. Colette Neuville z organizacji reprezentującej mniejszościowych udziałowców jest mniej przeciwna do tego rodzaju posunięć niż kilka lat temu. Projekt ustawy stanowi, że listę firm kwalifikujących się do złotej akcji można będzie wydłużyć po przyjęciu ustawy.

Inni też chronią się

Nie tylko Francja stara się zaostrzyć przepisy o przejmowaniu firm w Europie przez zagranicznych kupujących. Niemcy, których wstrząsnęło kupno firmy robotycznej Kuka przez chińską Midea, były pierwszym krajem Unii, który zaostrzył takie przepisy w ubiegłym roku, a teraz starają się obniżyć próg, od którego mogą interweniować.

Nowe przepisy pozwolą rządowi Francji blokować posunięcia, które mogą grozić transferem za granicę ważnych technologii. Włochy przyjęły w 2017 r. ustawę chroniącą firmy przed wrogimi przejęciami po znacznym zwiększeniu przez francuską Vivendi udziałów w Mediaset i Telecom Italia. Przywódcy UE postanowili w ubiegłym roku rozważyć kontrolowanie inwestycji chińskich firm państwowych Francja, Niemcy i Włochy poparły pomysł dania Unii możliwości blokowania chińskich inwestycji. Trwa dyskusja nad projektem unijnej ustawy, którą ograniczałaby możliwość kupowania przez firmy spoza Unii europejskich firm i technologii.

Rząd prezydenta Emmanuela Macrona przygotował projekt kompleksowej ustawy, która będzie omawiana na jesieni po letnim urlopie w parlamencie. Proponuje w nim rozszerzenie zakresu interwencji państwa i znaczne zwiększenie korzystania z tzw. złotej akcji dla ochrony interesów narodowych. Zgodnie z tymi propozycjami, minister finansów mógłby karać grzywnami inwestorów, którzy nie będą wcześniej starać się o zgodę na kupno udziałów we francuskich firmach o znaczeniu strategicznym. Grzywny mogłyby dochodzić do 10 proc. rocznych obrotów danej firmy — przewiduje projekt ustawy. Minister mógłby również zawieszać prawa głosów inwestorów albo mianować specjalnego powiernika w ramach takich działań ochronnych.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Gospodarka
Hiszpania liderem wzrostu w eurolandzie
Gospodarka
Francję czeka duże zaciskanie budżetowego pasa
Gospodarka
Największa gospodarka Europy nie może stanąć na nogi
Gospodarka
Balcerowicz do ministrów: Posłuszeństwo wobec premiera nie jest najważniejsze
Gospodarka
MFW ma trzy scenariusze dla Ukrainy. Jeden optymistyczny, dwa – dużo gorsze