- Ogłoszone przez premiera wraz z ministrami rozwoju i rodziny oraz prezes ZUS przekształcenie OFE stanowi konkretną propozycję rozwiązania problemu aktualnej, nastawionej na wygaszanie, konstrukcji II filara. Niewątpliwie spośród wszystkich potencjalnych scenariuszy, zaprezentowany obecnie plan, stanowi najbardziej racjonalną dotąd koncepcję dla ubezpieczonych. Ma również szansę dać impuls do rozbudowy systemu długoterminowego oszczędzania – uważa szefowa IGTE.
Zwraca jednak uwagę, że zaprezentowane zostały jedynie podstawowe założenia, a przy tak złożonej operacji, ich finalne efekty będą zależeć od wielu różnych szczegółów. Jej zdaniem to, że rząd zapowiada prace nad swoim projektem z uwzględnieniem szerokich konsultacji społecznych, wskazuje na to, iż ma on świadomość jak wrażliwa jest to materia.
- Daje to nadzieje na optymalne przygotowanie i przeprowadzenie transformacji funduszy, a także na zminimalizowanie ryzyk związanych z wyceną ich aktywów – mówi Małgorzata Rusewicz.
Przekonuje przy tym, że największym walorem zapowiedzianej operacji jest usunięcie niepewności dotyczącej dalszego losu aktywów, a zwłaszcza niebezpieczeństwa ich nacjonalizacji.
- Cała operacja musi zostać przeprowadzona w sposób przemyślany i odpowiedzialny. Zrealizowanie projektu bez błędów i zakłóceń, w czasie uwzgledniającym inne procesy związane z tym obszarem, przy transparentnej komunikacji, może być dobrym początkiem odbudowywania zaufania Polaków do systemu emerytalnego i rynku kapitałowego – przekonuje Rusewicz.