Wach: Stracone złudzenia, co dalej?

Mariusz Wach przegrał w Kazaniu z Aleksandrem Powietkinem i jest w punkcie wyjścia. Rosjanie zadowoleni, bo ich faworyt w dniu narodowego święta pokazał moc.

Publikacja: 05.11.2015 19:14

Mariusz Wach

Mariusz Wach

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Ta moc nie wystarczyła co prawda, by choć raz posłać Polaka na deski. Walka została wprawdzie przerwana w ostatniej, 12. rundzie, ale z powodu kontuzji Mariusza Wacha.

Po ogłoszeniu werdyktu Powietkin przyjął telefoniczne gratulacje od prezydenta Władimira Putina, brawa bili mu siedzący przy ringu znany bard Aleksander Rozenbaum oraz słynny reżyser i aktor Nikita Michałkow Konczałowski. W Dniu Jedności Narodowej (rocznica wypędzenia Polaków z Kremla) Powietkin zrobił to, czego od niego oczekiwano.

Wach, który obiecywał wygraną przez nokaut, zaczął dobrze, ale szybko spuścił z tonu, oddając inicjatywę Rosjaninowi. Były dwukrotny mistrz Europy amatorów, mistrz świata i złoty medalista igrzysk olimpijskich w Atenach (2004) potwierdził, że jest dziś jednym z trzech najlepszych (obok Władimira Kliczki i Deontaya Wildera) zawodowych pięściarzy w wadze ciężkiej. W przyszłym roku chce się zmierzyć z mającym mistrzowski pas WBC Amerykaninem Wilderem, a później, być może, doczeka się rewanżu z Ukraińcem, do którego należą tytuły organizacji WBA, IBF, WBO.

A co z Wachem? Przed walką w Kazaniu miał na koncie tylko jedną porażkę, podobnie jak Powietkin, również z Kliczką. Bezdyskusyjna przegrana pokazała jednak, że na razie mistrzowski poziom dla Polaka jest nieosiągalny.

36-letni Wach nie podjął w tym pojedynku ryzyka. Wyłącznie lewy prosty to za mało, by zagrozić bokserowi klasy Powietkina. Przewaga warunków fizycznych nie wystarczy, by nawiązać równą walkę, bez mocnych ciosów bitych prawą, silniejszą ręką, nie da się zatrzymać kogoś tak dobrze przygotowanego fizycznie i świetnie wyszkolonego technicznie. Nawet jeśli rywal jest 14 cm niższy, 13 kg lżejszy i ma kilkanaście centymetrów mniejszy zasięg ramion.

Wach przyznał po walce, że po jednym z potężnych uderzeń rywala na korpus zablokował się psychicznie i od tego momentu prawej pięści używał praktycznie tylko do obrony. I jak napisali w rosyjskiej prasie: tylko swojej nadludzkiej wprost odporności na ciosy zawdzięcza, że nie wylądował kilka razy na deskach.

Ale ta porażka tak naprawdę niewiele zmienia w bokserskim życiu Wacha. Dalej będzie atrakcyjnym rywalem dla każdego, kto chce dołączyć do elity w tej kategorii. I tylko od niego zależeć będzie, czy kolejne szanse wykorzysta.

W Kazaniu walczył o wolność, pieniędzmi z honorarium spłacił bowiem dotychczasowych promotorów i teraz zobaczymy, jak będzie prowadzona jego kariera. Trener Piotr Wilczewski powiedział, że walka z Powietkinem przerosła Wacha. Ma rację, ale jego też, bo nie potrafił swojego podopiecznego nakłonić do ryzyka, które było jak najbardziej uzasadnione i mogło przynieść efekty.

Mariusz Wach nie ma wystarczających argumentów, by sięgnąć po tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, ale może walczyć lepiej, odważniej niż w Kazaniu. A wtedy będzie groźny dla wielu pięściarzy z czołówki tej kategorii.

Ta moc nie wystarczyła co prawda, by choć raz posłać Polaka na deski. Walka została wprawdzie przerwana w ostatniej, 12. rundzie, ale z powodu kontuzji Mariusza Wacha.

Po ogłoszeniu werdyktu Powietkin przyjął telefoniczne gratulacje od prezydenta Władimira Putina, brawa bili mu siedzący przy ringu znany bard Aleksander Rozenbaum oraz słynny reżyser i aktor Nikita Michałkow Konczałowski. W Dniu Jedności Narodowej (rocznica wypędzenia Polaków z Kremla) Powietkin zrobił to, czego od niego oczekiwano.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Inne sporty
Kolejne sukcesy pilotów. Aeroklub Polski czeka na historyczny rok