Jan-Krzysztof Duda, rekin z Polski

Magnus Carlsen zaczął rewolucję. Jednym z jego towarzyszy w tej walce ma być Jan-Krzysztof Duda, który niedawno pokonał norweskiego mistrza świata.

Publikacja: 24.05.2020 19:03

Jan-Krzysztof Duda ma 22 lata, arcymistrzem został jako 15-latek

Jan-Krzysztof Duda ma 22 lata, arcymistrzem został jako 15-latek

Foto: Reporter

Wygrywając z Carlsenem, panującym w królewskiej grze od 2013 roku, Duda został piątym Polakiem, który pokonał mistrza świata – wcześniej dokonali tego tylko Radosław Wojtaszek i Michał Krasenkow oraz w dawnych czasach Ksawery Tartakower i Akiba Rubinstein. Partia z Polakiem tak zirytowała Norwega, że nazwał swoją grę „frustrującą, kompletnie nieakceptowalną".

22-letni Duda w szachy gra od piątego roku życia. Jego rodzice poznali się przy szachownicy, na pierwszy trening zaprowadziła go mama Wiesława. Arcymistrzem został, mając 15 lat. Był członkiem reprezentacji Polski, która dwa lata temu zajęła na olimpiadzie szachowej czwarte miejsce. To wówczas Carlsen powiedział, że „oglądanie jego gry jest interesujące, bo nigdy nie szuka remisu i zawsze dąży do zwycięstwa".

Instynkt i inteligencja

Sam Duda uważa się za szachistę walecznego, który lubi skomplikowane pozycje z dużą liczbą możliwości taktycznych. „Jest jak rekin, bo kiedy poczuje krew, to wchodzi za wszystko" - mogliśmy o nim przeczytać przed meczem z Carlsenem na portalu chess24.com. Wygranej nad Norwegiem pogratulował mu prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda.

Polak przed rozpoczęciem turnieju zajmował 16. miejsce w światowym rankingu szachów tradycyjnych, 10. w szybkich i 6. w błyskawicznych. Każda z tych odmian królewskiej gry to osobna rywalizacja, w każdej jest inny, ograniczony czas na posunięcie. Zdaniem ekspertów wyniki Dudy dowodzą, że im więcej na szachownicy pola do popisu dla instynktu i inteligencji, tym on czuje się lepiej.

Kiedy dziennikarze pytają go o sportowe cele, odpowiada wprost: – Chcę zostać mistrzem świata.

Polak pokonał norweskiego gwiazdora w Lindores Abbey Rapid Challenge. To drugi turniej cyklu Magnus Carlsen Chess Tour. Mistrz świata sam go wymyślił, znalazł sponsorów, zaprosił uczestników i zorganizował. Norweg uznał, że lockdown sportu spowodowany epidemią koronawirusa to idealny moment, żeby wzniecić szachową rewolucję i w wirtualnej rywalizacji na nowo pomóc światu odkryć królewską grę.

Carlsen już kilka lat temu zrobił ze swojego kraju monarchię szachową. Jego rodacy grają w restauracjach i barach, branżowe sklepy zarabiają krocie, a walkę o mistrzostwo świata z 2016 roku oglądał co szósty mieszkaniec 5-milionowego kraju. Mówi się, że dzięki Carlsenowi inteligencja stała się seksowna. Teraz najlepszy zawodnik globu robi kolejny krok, planuje zarazić pasją świat. – Chciałbym, żeby nowi ludzie odkrywali szachy i płynącą z nich radość – wyjaśniał w rozmowie z „GQ Magazine" przed pierwszym turniejem cyklu.

Transmisje z Magnus Carlsen Invitational – zawody z pulą nagród 250 tys. dolarów wygrał sam organizator – w ciągu 16 dni obejrzało 10 mln ludzi, którzy mieli dostęp do komentarza w dziewięciu językach. Norweg zaoferował kibicom swoją ulubioną odmianę gry, czyli szachy szybkie. Gracz ma kwadrans na partię, a każdy ruch powiększa czas o 10 sekund. To promuje szachistów błyskotliwych, którzy intuicję cenią wyżej od magazynowanych w pamięci setek otwarć i schematów. Czyli takich jak on sam.

Turniej wzbudził tyle emocji, że komentator brytyjskiego „Guardiana" nazwał go nawet rywalizacją „szybkich i wściekłych". Była to także walka uczciwych, bo wszystkie partie analizowano przy pomocy oprogramowania do wykrywania oszustów korzystających z komputerowego wspomagania, a ruchy graczy śledziły dwie ustawione pod określonym kątem kamery oraz sędziowie, którzy mieli podgląd na komputerowe pulpity uczestników.

Gra o milion

Uczestników Magnus Carlsen Invitational było ośmiu. Do kolejnego turnieju – Lindores Abbey Rapid Challenge, gospodarz zaprosił 12 arcymistrzów z całego świata: Amerykanów, Chińczyków, Rosjan, Ormianina, Polaka oraz rywalizującego jako bezpaństwowiec Alireza Firouzję.

Ten ostatni ma 17 lat i urodził się w Iranie, ale kilka miesięcy temu zrezygnował z reprezentowania swojego kraju. Gdyby nie ta decyzja, nie zostałby pod koniec grudnia wicemistrzem świata w szachach szybkich, bo kadra jego ojczystego kraju wycofała się z zawodów w obawie przed możliwością rywalizacji z Irakijczykami (rząd w Teheranie nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z Irakiem).

Firouzja zajął w Lindores Abbey Chess Challenge dziesiąte miejsce, pokonał między innymi jedenastego Dudę. W kolejnych zawodach organizowanych przez Carlsena może już dla nich zabraknąć miejsca (pewni gry są tylko półfinaliści ostatniego turnieju, pozostałych zaprasza Norweg). Ale wszystko przed nimi: wpierwszej trzydziestece szachowego rankingu młodszy od Polaka, oprócz  nastolatka z Iranu, jest tylko Chińczyk Yi Wei. Czołową dziesiątkę świata tworzą w większości zawodnicy po trzydziestce.

Kolejne wyzwania firmowane przez mistrza z Norwegii czekają szachistów latem: to Online Chess Masters (20 czerwca – 5 lipca) oraz Legends of Chess (21 lipca – 5 sierpnia), oba z pulą nagród w wysokości 150 tys. dolarów. Dwa razy więcej dostaną do podziału uczestnicy zaplanowanego na 9–20 sierpnia finału, w którym zagrają triumfatorzy czterech poprzednich turniejów. W sumie premia dla uczestników Magnus Carlsen Tour to milion dolarów.

Wygrywając z Carlsenem, panującym w królewskiej grze od 2013 roku, Duda został piątym Polakiem, który pokonał mistrza świata – wcześniej dokonali tego tylko Radosław Wojtaszek i Michał Krasenkow oraz w dawnych czasach Ksawery Tartakower i Akiba Rubinstein. Partia z Polakiem tak zirytowała Norwega, że nazwał swoją grę „frustrującą, kompletnie nieakceptowalną".

22-letni Duda w szachy gra od piątego roku życia. Jego rodzice poznali się przy szachownicy, na pierwszy trening zaprowadziła go mama Wiesława. Arcymistrzem został, mając 15 lat. Był członkiem reprezentacji Polski, która dwa lata temu zajęła na olimpiadzie szachowej czwarte miejsce. To wówczas Carlsen powiedział, że „oglądanie jego gry jest interesujące, bo nigdy nie szuka remisu i zawsze dąży do zwycięstwa".

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika