W niedzielę himalaiści byli na wysokości około 6000 metrów, i od tego czasu nie ma z nimi żadnego kontaktu.
Jak informuje RMF FM, po wczorajszych rozpoznawczych lotach śmigłowca oraz poszukiwaniach śladów himalaistów, zauważono namiot. Wiadomo również, że w jego okolicy zeszła lawina.
Drony, które zostaną wykorzystane, przy prędkości wiatru mogą latać nawet do 80 kilometrów na godzinę.