9. Tauron Festiwal Biegowy: Ludzie pełni radości

Biegacze polubili Krynicę, a Krynica szanuje i lubi biegaczy, którzy na nic nie narzekają.

Publikacja: 11.09.2018 19:00

9. Tauron Festiwal Biegowy: Ludzie pełni radości

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Określenie „festiwal" idealnie pasje do krynickiej imprezy, gdzie ludzie się męczą, ale też doskonale bawią.

Burmistrz Krynicy Dariusz Reśko często rozmawia z mieszkańcami uzdrowiska, w tym z hotelarzami. Po festiwalu biegowym spotyka się z opiniami, że uczestnicy tej sportowej imprezy są wyjątkową grupą ludzi – radośni, otwarci, praktycznie na nic nie narzekają.

Złota medalistka mistrzostw Europy w sztafecie 4x400 m Iga Baumgart-Witan była w tym roku gościem specjalnym 9. Tauron Festiwalu Biegowego. Przyjechała ostatniego dnia imprezy, by opowiedzieć o bieganiu, sporcie wyczynowym i życiu. Sama niezwykle radosna – co widać było podczas telewizyjnych transmisji z Berlina – była zaskoczona atmosferą krynickiej imprezy.

Biegają rodzinami

Mówiła, że przypominała jej wielkie zawody sportowe, ale bez tego zadęcia – walki za wszelką cenę o wynik. Była pełna podziwu dla uczestników, którzy biegają dużo i po górach, a mimo to cały czas są w dobrych humorach.

O wyjątkowej atmosferze, jaką tworzą już od wielu lat goście festiwalu, świadczy też program imprezy. Obok wymagających nie lada wydolności i hartu ducha biegów górskich, cyklu Iron Run, maratonu, półmaratonu w programie znajdują się również Bieg w Krawacie, Bieg Przebierańców.

W tej ostatniej rywalizacji największe uznanie wzbudził strój więźniarki, która niosła na plecach więzienie i osoby biegnącej jako Piękna i Bestia czy pana, który z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przebrał się za marszałka Józefa Piłsudskiego.

Wielkie zainteresowanie w klasyfikacji drużynowej wzbudziła rodzina Egipcjan, która pojawiła się z lektyką niosącą Kleopatrę.

O tej radosnej, rodzinnej atmosferze świadczą również biegające małżeństwa bądź partnerzy. Ultramaraton im. Lecha Kaczyńskiego na 100 km u panów wygrał Bartosz Gorczyca, a u pań jego partnerka Ewa Majer. Na metę przybiegła o blisko godzinę i 10 minut później niż partner. W Koral Maratonie zwycięstwo wynikiem 2:45.11 (należy wziąć pod uwagę, że trasa przebiegała w górzystym terenie) odniósł Rafał Czarnecki.

Była to już szósta wygrana biegacza z Bliżyna w tym roku w maratonie, a druga w karierze w Krynicy. W planach na ten sezon ma on kolejne występy.

U pań pierwsza była jego żona Lidia Czarnecka. Uzyskała rezultat 3:26.23. Powiedziała, że kiedy dowiedziała się o zwycięstwie męża, jeszcze bardziej się zmobilizowała i bardzo jej to pomogło.

Aby docenić tę rodzinną atmosferę, jaka panuje w Krynicy podczas 9. Tauron Festiwalu Biegowego, organizatorzy przygotowali Nocny Bieg Rodzinny.

Wyniki też się liczą

Ale mimo nastawienia na zabawę sport odgrywa zawsze w festiwalu ogromną rolę. Bieg 7 Dolin to jedna z najbardziej poważanych w świecie imprez ultramaratońskich. Maraton i półmaraton zawsze poważnie traktują zawodnicy z polskiej czołówki oraz Kenijczycy, którzy – nie ma co ukrywać – przyjeżdżają po to, żeby zarobić. Konspol Półmaraton i Życiową Dziesiątkę im. Tadeusza Mazowieckiego wygrał jeden z nich – Swilas Mwetich. U pań w Życiowej Dziesiątce trzecia była reprezentantka Polski, uczestniczka mistrzostw Europy w Berlinie w biegach na 5 i 10 tys. metrów Katarzyna Rutkowska. Zawodniczka Podlasia Białystok pobiła polski rekord trasy prowadzącej z Krynicy do Muszyny, uzyskując wynik 33.04. Wyprzedziły ją jednak dwie Kenijki.

Do programu festiwalu wróciły Mistrzostwa Polski Masters. Zawodnicy powyżej 35. roku życia walczyli o medale na 10 km, w maratonie i na 100 km. Nagrodą za zwycięstwo na 10 km był pakiet startowy o wartości 100 dolarów na halowe mistrzostwa świata, które w przyszłym roku odbędą się w Toruniu.

Połączenie wyczynu z zabawą może przynieść zaskakujące skutki. Sabina Bartecka, należąca do grupy biegowej HRMax Żory, specjalizująca się w triatlonie, wystartowała w biegu na 64 km. Do startu namówił ją mąż, który uczestniczył w poprzednich festiwalach. W wycieńczającym biegu zajęła czwartą pozycję. Mówiła, że biegło jej się wspaniale, prawie bez uczucia zmęczenia. Wynik – poniżej 8 godzin – jest lepszy, niż zakładała. Ale największa niespodzianka czekała na nią dzień po starcie.

Samochód w nagrodę

Sabina Bartecka wzięła udział w losowaniu nagród ufundowanych przez historycznego sponsora Festiwalu Biegowego. Jest nim od pierwszej edycji w 2010 roku firma Koral. Wylosowała główną nagrodę – samochód osobowy. – Nawet na paliwo się trafiło, bo wygrałam także premię za kategorię open. W przyszłym roku będę tu na pewno – powiedziała szczęśliwa zwyciężczyni losowania głównej nagrody.

Z 8,6 tysiąca biegaczy, którzy wzięli udział w festiwalu, tylko nieliczni startowali dla nagród. Czasami zdobywali je przy okazji. Dla większości liczyła się potrzeba zmierzenia się z własnymi słabościami, startu w dobrym towarzystwie, w przepięknej okolicy i w znakomitej atmosferze, którą tworzą sami biegacze.

Do zobaczenia za rok, Festiwial Biegowy obchodził będzie dziesiąte urodziny. Organizatorzy i Małopolska - regionalny gospodarz imprezy - zapraszają.

Określenie „festiwal" idealnie pasje do krynickiej imprezy, gdzie ludzie się męczą, ale też doskonale bawią.

Burmistrz Krynicy Dariusz Reśko często rozmawia z mieszkańcami uzdrowiska, w tym z hotelarzami. Po festiwalu biegowym spotyka się z opiniami, że uczestnicy tej sportowej imprezy są wyjątkową grupą ludzi – radośni, otwarci, praktycznie na nic nie narzekają.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Żużel
Nowy kontrakt telewizyjny Ekstraligi. Złote czasy czarnego sportu
Inne sporty
Kajakarze walczą o igrzyska w Paryżu. Została ostatnia szansa
SPORT I POLITYKA
Andrzej Duda i Recep Tayyip Erdogan mają wspólny front. Stambuł wchodzi do gry
Inne sporty
Kolejna kwalifikacja. Reprezentacja Polski na igrzyska rośnie
sport i nauka
Sport to zdrowie? W przypadku rugby naukowcy mają wątpliwości