El. do MŚ w futsalu: Pogrom w Ałmatach

Kazachowie pokonali Polaków 7:0 w drugim meczu barażowym eliminacji do Mistrzostw Świata w futsalu. To zwycięstwo wraz z remisem z pierwszego barażu w Szczecinie daje drużynie trenera Cacau przepustkę na wrześniowy turniej w Kolumbii.

Aktualizacja: 12.04.2016 18:09 Publikacja: 12.04.2016 17:50

El. do MŚ w futsalu: Pogrom w Ałmatach

Foto: 123RF

Polacy zajęli drugie miejsce w turnieju eliminacyjnym do Mistrzostw Świata, który rozegrali w grudniu 2015 roku w portugalskim Povoa de Varzim. Przegrali tam z gospodarzami 2:6, pokonali za to Rumunów 8:1 i Norwegów 3:2. Druga lokata dała im przepustkę do baraży, w których biało-czerwoni zmierzyli się ze zdobywcą 3. miejsca w ostatnich Mistrzostwach Europy w futsalu - Kazachstanem.

Poprzedni mecz barażowy rozegrany w Szczecinie zakończył się remisem 1:1. Asystent trenera reprezentacji Polski w futsalu Błażej Korczyński w rozmowie z "Rzeczpospolitą" oceniał, że drużyna zasłużyła na remis w przebiegu meczu. Dodał, że w stosunku do pierwszego barażu trener Andrzej Bianga nie wprowadził wielu nowych elementów do gry Polaków. - Poprawiliśmy te, które już mieliśmy. Sporo z elementów zaplanowanych na pierwszy baraż z Kazachstanem nam nie wyszło, bo inna jest gra na treningu, a inna na meczu pod presją kibiców, telewizji i ze stawką meczu z tyłu głowy - powiedział Korczyński.

Jednak już w drugiej minucie mecz otworzył na korzyść rywali sam bramkarz Higuita, strzelając pierwszą bramkę. W 5. minucie wynik poprawił na 2:0 Serik Żamankułow i to pomimo, że Polacy zdecydowali się na zmianę bramkarza na Bartłomieja Nawrata, który świetnie wypadł podczas grudniowych eliminacji w portugalskim Povoa de Varzim. Nie pomogło też wycofanie przez Polaków bramkarza - miejsce piątego zawodnika zajął Maciej Mizgajski. W 6. minucie przewagę Kazachów powiększył na 3:0 Douglas Jr., w 13. minucie na 4:0 - znów Serik Żamankułow, a w minucie 15. na 5:0 znów Douglas Jr.

Drugą połowę biało-czerwoni rozpoczęli lepiej niż pierwszą - bramkę Higuity próbowali forsować m.in. Maciej Mizgajski i Dominik Solecki. W 26. minucie spotkania przewagę drużyny trenera Cacau powiększył jednak Leo, strzelając gola na 6:0. W 30. minucie na 7:0 poprawił jeszcze Knaub, po czym chwilę po strzeleniu bramki - za zdjęcie koszulki - został ukarany żółtą kartką.

Mimo prób Polaków, wynik nie zmienił się już do końca spotkania, a po jego zakończeniu Kazachowie mogli cieszyć się z kwalifikacji do Mistrzostw Świata w futsalu, które zostaną rozegrane we wrześniu w Kolumbii.

Reprezentacja Polski w futsalu w Mistrzostwach Świata wystąpiła raz - w 1992 roku w Hongkongu. Również raz Polacy zagrali w Mistrzostwach Europy - w 2001 roku w Moskwie.

Kazachstan - Polska  7:0 (5:0)

Bramki: '2 Higuita, '5 Żamankułow, '6 Douglas Jr., '13 Żamankułow, '15 Douglas Jr., '26 Leo, '30 Knaub

Kartki: Knaub

Składy:

Kazachstan: Higuita (Grigori Szamro) - Leo, Aleksandr Dowgan, Michaił Perszyn, Douglas Jr. - Arnold Knaub, Aleksandr Grebonos, Serik Żamankułow, Nikołaj Pengrin, Dinmuchambet Sulejmenow, Ilja Mun, Paweł Taku, Timur Murzabajew.

Trener: Cacau

Polska: Rafał Krzyśka (Bartłomiej Nawrat) - Michał Kubik, Adrian Pater, Mikołaj Zastawnik, Marcin Mikołajewicz - Kamil Kaczmar, Sebastian Wojciechowski, Maciej Mizgajski, Dominik Solecki, Tomasz Lutecki, Mateusz Jakubiak, Michał Marek, Robert Gładczak.

Trener: Andrzej Bianga

Polacy zajęli drugie miejsce w turnieju eliminacyjnym do Mistrzostw Świata, który rozegrali w grudniu 2015 roku w portugalskim Povoa de Varzim. Przegrali tam z gospodarzami 2:6, pokonali za to Rumunów 8:1 i Norwegów 3:2. Druga lokata dała im przepustkę do baraży, w których biało-czerwoni zmierzyli się ze zdobywcą 3. miejsca w ostatnich Mistrzostwach Europy w futsalu - Kazachstanem.

Poprzedni mecz barażowy rozegrany w Szczecinie zakończył się remisem 1:1. Asystent trenera reprezentacji Polski w futsalu Błażej Korczyński w rozmowie z "Rzeczpospolitą" oceniał, że drużyna zasłużyła na remis w przebiegu meczu. Dodał, że w stosunku do pierwszego barażu trener Andrzej Bianga nie wprowadził wielu nowych elementów do gry Polaków. - Poprawiliśmy te, które już mieliśmy. Sporo z elementów zaplanowanych na pierwszy baraż z Kazachstanem nam nie wyszło, bo inna jest gra na treningu, a inna na meczu pod presją kibiców, telewizji i ze stawką meczu z tyłu głowy - powiedział Korczyński.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Inne sporty
Kolejne sukcesy pilotów. Aeroklub Polski czeka na historyczny rok