Liczy się to, co polskie

Nie sposób zaprzeczyć, że w ciągu ostatnich kilku lat doszło do pewnego przewartościowania w naszej gospodarce. Zaczęło się w niej liczyć to, co polskie. Firmy – czy to rodzime, czy z międzynarodowym kapitałem – zaczęły się prześcigać w licytowaniu dotyczącym korzystania z polskich zasobów – pracowników lub np. dostawców.

Publikacja: 13.06.2017 20:48

Liczy się to, co polskie

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Czy na tym polega patriotyzm gospodarczy? Pewnie też, ale z pewnością nie wyłącznie. Rzecz jasna, patriotyzmu gospodarczego w żadnej mierze nie można łączyć z niechęcią do wszystkiego co obce. Natomiast patriotyzmem gospodarczym jest – i to podkreślamy w naszym rankingu – wnoszenie wartości do polskiej gospodarki, a co za tym idzie, wkład do wzrostu zamożności naszego kraju. Od płacenia tutaj podatków do wykorzystywania potencjału polskich ośrodków naukowych przez firmy polskie i zagraniczne.

Patriotyzm gospodarczy nie stoi w żadnej sprzeczności z trendami w światowej gospodarce, takimi jak globalizacja. Owszem, oprócz wielu korzyści przyniosła ona sporo patologii, jak choćby możliwość ucieczki od płacenia podatków na niespotykaną wcześniej skalę. Tym, w jaki sposób przymusić niektóre korporacje do unormowania stosunków z fiskusem, zajmują się służby celne poszczególnych państw, Unia Europejska czy organizacje takie jak OECD.

Natomiast w kwestii patriotyzmu gospodarczego żadnego przymusu nie ma. To kwestia wyboru i podjęcia decyzji. Albo wiążemy się z danym rynkiem w sposób doraźny i powierzchowny, trochę na chwilę, albo kraj, w którym prowadzimy interesy, traktujemy poważnie. A to „poważnie" oznacza wrośnięcie w tkankę gospodarczą danego państwa, korzystanie z jego zasobów, ale też stanie się elementem nie tylko obiegu czysto biznesowego – również np. społecznego poprzez działania CSR.

To wszystko nie dotyczy wyłącznie firm zagranicznych działających na rynku polskim. Wydawałoby się, że patriotyzm gospodarczy dla przedsiębiorstw z polskim kapitałem jest czymś naturalnym. Niestety, delikatnie rzecz ujmując, jest coraz lepiej, ale jeszcze trochę zostało do zrobienia. Trzeba jednak przypomnieć, że polskie przedsiębiorstwa są w większości słabsze od swych zagranicznych odpowiedników, ciągle są firmami na dorobku i mają mniej środków choćby na działania społeczne.

Co więcej, Polska nie jest krajem specjalnie przyjaznym dla szerzenia patriotyzmu gospodarczego, gdyż jest po prostu krajem trudnym pod względem prowadzenia biznesu. Wskazywaliśmy na to mocno już podczas poprzedniej edycji naszego zestawienia. Bolączki związane z przedsiębiorczością w naszym kraju nie są rytualnym narzekaniem czy abstrakcyjnymi przeszkodami, tylko realnością, z którą biznes musi się mierzyć na co dzień. Państwo zatem musi spełnić warunki dla patriotyzmu gospodarczego. Jeżeli tego nie zrobi, wskaźniki w naszych zestawieniach nie będą rosły tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.

Indeks Patriotyzmu Polskiego Biznesu

Nagroda pomyślana jako uhonorowanie firm, które szczególnie przyczyniają się do rozwoju naszego kraju, nie uchylając się przy tym od swoich powinności względem państwa i społeczeństwa.

Warunkiem przystąpienia do konkursu był wypełnienie ankiety, zwierającej 15 pytań o dane finansowe za lata 2014–2016. Pytaliśmy o: przychody ze sprzedaży, zysk netto, wynagrodzenia brutto, zapłacony podatek dochodowy, akcyza, zatrudnienie, wydatki na badania i rozwój, zatrudnienie w dziale badania i rozwój, liczbę posiadanych patentów, wydatki na inwestycje czy wydatki na działalność charytatywną.

Prosiliśmy także o podanie maksymalnie trzech akcji, imprez prospołecznych lub istotne wsparcie dla inicjatyw społecznych, w których firma brała udział lub które sponsorowała w 2016 i 2015 r. oraz związanych z tym kosztów. Najwięcej punktów można było uzyskać za wzrost zatrudnienia, oraz procent podatków zapłaconych w stosunku do zysku i przychodów.

Laureaci zostali wybrani przez kapitułę spośród pięciu najlepszych firm w danej kategorii. Nagrody zostały przyznane w pięciu kategoriach.

Nagroda główna

Przedsiębiorstwa zostały podzielone na trzy podkategorie:

- małe (do 100 mln zł obrotu)

- średnie (100–1000 mln zł obrotu)

- duże (pow. 1 mld zł obrotu)

3 kategorie nagród dodatkowych (w tym dwie podwójne)

I. Firmy zagraniczne (kontrolowane przez zagraniczny kapitał) - średnie (obroty do 1 mld zł) - duże (obroty powyżej 1 mld zł)

II. Firmy polskie

- średnie (obroty do 1 mld zł)

- duże (obroty powyżej 1 mld zł)

III. Spółki giełdowe

IV. Instytucje finansowe

V. Lider polskiej innowacyjności

Indeks Patriotyzmu Polskiego Biznesu 2017

Laureaci

- Duże spółki – Synthos SA

- Średnie spółki – EKO-OKNA SA

- Małe spółki – Zakład Usługowo-Produkcyjny ROZTOCZE Roman Rak

Wyróżnieni

- Spółki giełdowe – PKB Pekabex SA

- Instytucje finansowe – PZU SA

- Duże polskie spółki – Pruszyński sp. z o.o.

- Średnie polskie spółki – Arche sp. z o.o.

- Duże spółki kontrolowane przez zagraniczny kapitał – Grupa Can-Pack SA

- Średnie spółki kontrolowane przez zagraniczny kapitał – Wawel SA

- Średnie spółki kontrolowane przez zagraniczny kapitał – Famot Pleszew sp. z o.o

- Lider polskiej innowacyjności – Comarch SA

Czy na tym polega patriotyzm gospodarczy? Pewnie też, ale z pewnością nie wyłącznie. Rzecz jasna, patriotyzmu gospodarczego w żadnej mierze nie można łączyć z niechęcią do wszystkiego co obce. Natomiast patriotyzmem gospodarczym jest – i to podkreślamy w naszym rankingu – wnoszenie wartości do polskiej gospodarki, a co za tym idzie, wkład do wzrostu zamożności naszego kraju. Od płacenia tutaj podatków do wykorzystywania potencjału polskich ośrodków naukowych przez firmy polskie i zagraniczne.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko
Ekonomia
Wierzyciel zlicytuje maszynę Janusza Palikota i odzyska pieniądze