Szef MKOl Thomas Bach uważa, że Tokio jest znakomicie przygotowane do igrzysk.

Niemiec w swych pochwałach posunął się nawet dalej, mówiąc, że Tokio jest miastem przygotowanym najlepiej w historii, i zwracając uwagę, że nastąpiło to w trudnym momencie, podczas pandemii koronawirusa.

Trudno mu się dziwić – musi być wdzięczny władzom Japonii za to, że nie zrezygnowały z goszczenia olimpijczyków, choć większość Japończyków jest igrzyskom przeciwna.

Otwarciu wioski nie towarzyszyły oficjalne uroczystości, pierwsi sportowcy już w niej zamieszkali, choć zgodnie z pandemicznymi ograniczeniami miała obowiązywać zasada, że zawodnik ma prawo wejść do wioski olimpijskiej na pięć dni przed swoim startem i musi ją opuścić 48 godzin po starcie (igrzyska zaczynają się 23 lipca). Mediów nie poinformowano, z jakich krajów pochodzą pierwsi mieszkańcy wioski.

Optymizmu Bacha nie podzielają dziennikarze z całego świata, którzy zmagają się z uciążliwymi procedurami wjazdowymi zajmującymi wiele godzin.