Dziennikarze brytyjskiej agencji potwierdzili informację w dwóch niezależnych źródłach. Według rozmówcy blisko związanego z komitetem organizacyjnym, Japończycy „przygotowują plany B, C i D”, każdy zakładający inną datę rozpoczęcia zawodów. Możliwe jest zarówno przesunięcie igrzysk o miesiąc lub 45 dni, jak i o rok lub dwa.

Ostateczną decyzję o ewentualnej zmianie terminu imprezy podejmie Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl), po konsultacji z gospodarzami.

Dowiedz się więcej: Polska i świat walczą z koronawirusem - relacja na żywo

Przewodniczący MKOl Thomas Bach kilka dni temu w rozmowie z „New York Timesem” zaznaczył, że odwołanie igrzysk nie wchodzi w grę, ale w sprawie ich przesunięcia „rozważane są różne scenariusze”. Wszelkie decyzje będą podejmowane „w trosce o ochronę zdrowia wszystkich zainteresowanych”.