Dowódcy floty wracają nad Bałtyk

W Gdyni odbędzie się pogrzeb trzech wysokich oficerów Marynarki Wojennej zamordowanych przez bezpiekę.

Aktualizacja: 13.12.2017 18:58 Publikacja: 12.12.2017 18:22

Dowódcy floty wracają nad Bałtyk

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Chodzi o Zbigniewa Przybyszewskiego, Stanisława Mieszkowskiego i Jerzego Staniewicza, którzy po wojnie obronnej w 1939 roku trafili do niemieckich obozów jenieckich. Po zakończeniu wojny powrócili do służby w Marynarce Wojennej.

Jednak już w latach 1950–1951 zostali aresztowani pod fikcyjnym zarzutem szpiegostwa. Zostali skazani na śmierć i straceni w wyniku sfingowanego „procesu komandorów" w 1952 roku.

Zastrzelono ich w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, a ich szczątki potajemnie zostały pochowane w kwaterze „Ł" na warszawskim cmentarzu powązkowskim. Tam zostały odnalezione w 2013 roku przez zespół profesora Krzysztofa Szwagrzyka z IPN. Oficerowie zostali zidentyfikowani na podstawie badań przeprowadzonych przez genetyków z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.

Ich pogrzeb odbędzie w 16 grudnia na Cmentarzu Marynarki Wojennej na Oksywiu z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Uroczystość rozpocznie się o godz. 10 w kościele Marynarki Wojennej RP pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Gdyni, gdzie odprawiona zostanie msza święta, natomiast na godz. 12.30 zaplanowano pochówek na cmentarzu. Dzień wcześniej w południe trumny ze szczątkami oficerów zostaną wystawione w kościele pw. Bożego Ciała w Helu (ul. Wiejska 46). Jak podaje BBN w godz. 14–15 – zaplanowane są uroczystości patriotyczne przed pomnikiem Obrońców Helu.

W godzinach 15.10–16.30 planowane jest uroczyste przejście okrętów Marynarki Wojennej z Helu do Gdyni – z trumnami oficerów na pokładzie. Organizatorzy przewidują, że w przypadku niesprzyjających warunków atmosferycznych zostaną one przewiezione drogą lądową.

W czwartek w godz. 16.30–17.30 kondukt pogrzebowy przewiezie je do kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Gdyni Oksywiu. Tam odbędzie się czuwanie przy trumnach oficerów MW RP.

W czasie uroczystości wręczony zostanie rodzinie Jerzego Staniewicza na pośmiertny akt mianowania go na stopień kontradmirała.

– Ten symboliczny powrót marynarzy nad Bałtyk, ich pochówek oraz uroczyste otwarcie Kwatery Pamięci na gdyńskim Oksywiu będą nierozerwalnie łączyły się z obchodzoną w 2018 roku rocznicą 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, a tym samym 100-lecia odtworzenia Marynarki Wojennej – uważa Paweł Soloch, szef BBN.

Na cmentarzu w Gdyni powstanie Kwatera Pamięci, jej organizacją zajmuje się komitet w skład którego wchodzą m.in. rodziny oficerów Marynarki Wojennej.

Uroczystość stanowić ma wstęp do sprowadzenia z Francji do Polski szczątków przedwojennego dowódcy Floty i Obszaru Nadmorskiego wiceadmirała Józefa Unruga. To właśnie on w swoim testamencie domagał się przywrócenia ich pamięci, pełnej rehabilitacji i godnego uczczenia. Przed śmiercią zastrzegł, że sprowadzenie jego szczątków do Polski będzie jedynie możliwe, gdy: „uprzednio lub równocześnie, zostaną podobnie uczczeni i zrehabilitowani także – mający prawo do pamięci Narodu – koledzy, oficerowie Marynarki Wojennej RP, niewinnie straceni lub zmarli w więzieniu".

Admirał domagał się także „dokładnego, jasnego i publicznego ustalenia winy oraz ukarania winnych" popełnionych na nich zbrodni.

Chodzi o Zbigniewa Przybyszewskiego, Stanisława Mieszkowskiego i Jerzego Staniewicza, którzy po wojnie obronnej w 1939 roku trafili do niemieckich obozów jenieckich. Po zakończeniu wojny powrócili do służby w Marynarce Wojennej.

Jednak już w latach 1950–1951 zostali aresztowani pod fikcyjnym zarzutem szpiegostwa. Zostali skazani na śmierć i straceni w wyniku sfingowanego „procesu komandorów" w 1952 roku.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Historia
Stanisław Ulam. Ojciec chrzestny bomby termojądrowej, który pracował z Oppenheimerem
Historia
Nie tylko Barents. Słynni holenderscy żeglarze i ich odkrycia
Historia
Jezus – największa zagadka Biblii
Historia
„A więc Bóg nie istnieje”. Dlaczego Kazimierz Łyszczyński został skazany na śmierć
Historia
Tadeusz Sendzimir: polski Edison metalurgii