Pracownicy krakowskiego oddziału IPN zdemontowali kilka dni temu w Wadowicach tablicę, która wisiała obok głównego wejścia do budynku przedwojennych koszar 12. Pułku Piechoty. Czciła ona żołnierzy ludowego Wojska Polskiego, którzy uczestniczyli w „walkach o utrwalenie władzy ludowej". Mowa o 18. Kołobrzeskim Pułku Piechoty, który wraz z UB zwalczał po wojnie oddziały antykomunistyczne.
Tablicę powiesiły w latach 80. XX w. komunistyczne władze. Budziła żywy sprzeciw, nieraz oblewano ją farbą.
Kilka tygodni przed zdjęciem tablicy pracownicy krakowskiego oddziału IPN zdemontowali sierp i młot z pomnika przed podstawówką w miejscowości Stępocice (Świętokrzyskie). Monument wybudowano w latach 70. Inskrypcja głosiła „cześć i chwałę" partyzantów sowieckich i komunistycznych.
Z danych zebranych przez dr Dominikę Czarnecką, antropologa i historyka, wynika, że do końca lat 80. wzniesiono w reprezentacyjnych punktach polskich miast co najmniej 476 monumentów poświęconych Armii Czerwonej, część z nich ciągle istnieje. IPN zaś podaje, że w przestrzeni publicznej nadal znajduje się co najmniej 1,3 tys. pomników, tablic czy nazw ulic, które gloryfikują komunistyczną władzę.
– Od miesięcy podejmuję działania, aby z zewnętrznego muru cmentarza radzieckiego w miejscowości Cybinka (Lubuskie) zdjęto płaskorzeźbę Józefa Stalina. Prawdopodobnie jest to jedyne miejsce w Polsce, gdzie znajduje się jego wizerunek – mówi „Rzeczpospolitej" dr Andrzej Zawistowski, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN. Twarz Stalina wpisana jest w sowiecki order z napisem „Nasza sprawa jest słuszna. Zwyciężyliśmy".