Piekary Śląskie, 22 maja 1966
[Stefan Wyszyński, Dzieła zebrane. T. XVII, Maj–sierpień 1966, Warszawa 2016]
Jan Nowak-Jeziorański (dyrektor Rozgłośni Polskiej RWE)
Nie mieliśmy wprawdzie reportera na miejscu w Polsce, ale słuchacz w kraju tylko z naszych audycji mógł usłyszeć w najdrobniejszych szczegółach to wszystko, co działo się w Gnieźnie, Poznaniu, Krakowie i na Jasnej Górze. Pomogli nam w tym zresztą sami słuchacze. Od różnych amatorów zaczęliśmy otrzymywać okólnymi drogami taśmy z nagraniami. [...] Dzięki temu mogliśmy nadać godzinny reportaż z Częstochowy z przemówieniem Prymasa i innych. Echem z Monachium odbiły się i powróciły do kraju pamiętne słowa arcybiskupa [Bolesława] Kominka wygłoszone na Jasnej Górze: „Nikt nie może ograniczyć naszej wiary do wąskiego nacjonalis-
tycznego getta".
Monachium
[Jan Nowak-Jeziorański, Wojna w eterze, Kraków 2006]
Zygmunt Mycielski (kompozytor i publicysta) w liście do kardynała Stefana Wyszyńskiego
W naszym kraju Urząd Kontroli Prasy nie dopuszcza do głosu nie tylko opozycji, która by mogła kontrolować tych, którzy sprawują władzę, ale nawet nie zezwala na publikowanie głosów krytycznych czy choćby tylko dyskusyjnych. W ten sposób społeczeństwo nasze staje się społeczeństwem niemych, zakneblowanych. [...] W tych warunkach Kościół zdobywa sobie miejsce, które jest jedynym miejscem w tym kraju: symbolizuje głos, który może domagać się publicznie [...] poszanowania praw jednostki i praw zbiorowości.
Warszawa, 28 czerwca 1966
[Zygmunt Mycielski, Dziennik 1960–1969, Warszawa 2001]
Janusz Zabłocki w dzienniku
I tak upływa ten dziwny rok, rok napięć w stosunkach państwo–Kościół, największych od października 1956. Napięć, jakich nikt z nas już się nie spodziewał w takiej skali, bo wydawało się początkowo, iż gomułkowska ekipa odchodzi od totalitarnych aspiracji, jakie cechowały poprzednie rządy stalinowskie. A i społeczeństwo wydawało się już wypalone i moralnie rozbrojone, niezdolne do zmobilizowania się do zbiorowego oporu, pogodzone z miejscem, jakie mu w popaździernikowej rzeczywistości wyznacza władza. Tymczasem okazało się, wbrew wszystkim prognozom nieuchronności procesów laicyzacji [...], że społeczeństwo ożywiło się i zmobilizowało w obliczu konfliktu z Kościołem, że zachowało głębokie do niego przywiązanie, a wezwania kardynała Wyszyńskiego znajdują w nim głęboki oddźwięk.
Warszawa, 31 grudnia 1966
[Janusz Zabłocki, Dzienniki...]
Jan Nowak-Jeziorański w liście do Jana Kotta (krytyka teatralnego mieszkającego w USA)
Wciąż nie widzę żadnych oznak, które pozwalałyby przypuszczać, że sprawdzi się Twoja przepowiednia i że w ciągu następnych sześciu miesięcy dojdzie do zasadniczej zmiany. Społeczeństwo jest w gruncie rzeczy zupełnie obojętne, a ferment ograniczony tylko do określonych środowisk i tylko do samej Warszawy. [...] Nie widzę żadnych symptomów charakterystycznych dla sytuacji przedrewolucyjnych.
Monachium, 6 stycznia 1967
[Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Dział Rękopisów, archiwum Jana Nowaka-Jeziorańskiego, akc. 88-111/99]