Szukają oprawców z Gross-Rosen

Niemiecki obóz w Gross-Rosen uznawany był za jeden z najcięższych. IPN sprawdzi, czy żyją jeszcze sprawcy zbrodni.

Aktualizacja: 05.09.2017 21:52 Publikacja: 04.09.2017 19:03

Gross-Rosen

Gross-Rosen

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

– Pion śledczy IPN z Wrocławia rozpoczął śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych w latach 1940–1945 na terenie niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen i jego kilkudziesięciu podobozów – poinformował nas prokurator Robert Janicki z Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Postępowanie dotyczy przestępstw popełnionych na więźniach przebywających w obozach i w czasie ich ewakuacji.

Z informacji przekazanej przez prokuratora Konrada Bieronia z Wrocławia wynika, że Gross-Rosen było postrzegane jako jeden z najcięższych obozów koncentracyjnych.

Obóz powstał w 1940 r. na terenie ówczesnej III Rzeszy około 60 kilometrów od Wrocławia. W 1944 r. został rozbudowany. Powstało około 100 filii. Zlokalizowane były na terenie Dolnego Śląska, Sudetów i Ziemi Lubuskiej.

– Całkowita ewakuacja obozu nastąpiła w początkach 1945 r., w obliczu zbliżającego się frontu. Miała ona tragiczny przebieg, bowiem z zimna, głodu, wycieńczenia oraz w egzekucjach zginęły tysiące więźniów – przypomina prokurator Janicki. W obozie macierzystym i jego filiach więziono łącznie 125 tys. więźniów, głównie Polaków, Rosjan i Żydów. Zginęło w nich około 40 tys. osób.

Śledczy IPN dysponują już materiałami otrzymanymi od historyków. Mają dane dotyczące byłych więźniów, ponadto nazwiska funkcjonariuszy i więźniów funkcyjnych. Wiedzą też, jakie metody stosowali oprawcy, pozbawiając życia więźniów, jaki był system pracy przymusowej, jakie eksperymenty paramedyczne i doświadczenia na więźniach prowadzono.

Głównym celem śledztwa jest ustalenie pełnej listy pokrzywdzonych oraz zweryfikowanie danych funkcjonariuszy i więźniów funkcyjnych, a także ustalenie żyjących sprawców i pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej.

– Pion śledczy IPN z Wrocławia rozpoczął śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych w latach 1940–1945 na terenie niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen i jego kilkudziesięciu podobozów – poinformował nas prokurator Robert Janicki z Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Postępowanie dotyczy przestępstw popełnionych na więźniach przebywających w obozach i w czasie ich ewakuacji.

Z informacji przekazanej przez prokuratora Konrada Bieronia z Wrocławia wynika, że Gross-Rosen było postrzegane jako jeden z najcięższych obozów koncentracyjnych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie