Pod apelem skierowanym do prezydenta Andrzeja Dudy podpisała się dr Wiesława Kozielewska-Trzaska, przedstawicielka rodziny Jana Karskiego, wiceprzewodnicząca Towarzystwa.
„Piszę w sprawie honoru, godności i przyzwoitości w relacjach Polski i Stanów Zjednoczonych" – napisała. Przypomniała, że Jan Karski „zwracał uwagę, ze Polska odzyskawszy suwerenność i niepodległość po 1989 roku, nie jest w stanie przywrócić na swoje miejsce w centrum Warszawy – Pomnika Wdzięczności Ameryce dłuta Xawerego Dunikowskiego wystawionego w 1922 roku, zbiorowym wysiłkiem Polaków, w tym głównie dzieci polskich".
Przypomniała, że od 2008 roku, „kontynuując myśl Patrona – Towarzystwo Jana Karskiego apelowało o odtworzenie monumentu w jego historycznej lokalizacji. Warszawa odmawiała". Dodała, że w grudniu 2018 roku, organizacja ta ponownie zaapelowała do radnych Warszawy o przewrócenie pomnika na 100-lecie stosunków dyplomatycznych Polski i Stanów Zjednoczonych, zwracała się też o spotkanie z przewodniczącą Rady Miasta i prezydentem miasta. Niestety bez skutku.
„Otrzymaliśmy od służb podległych Urzędowi Miasta ewentualne sugestie lokalizacyjne w miejscach daleko gorszych, od Skweru Hoovera, oryginalnego miejsca monumentu".
Dlatego zwraca się do prezydenta „o podjęcie działań przywracających ład moralny w stosunkach polsko-amerykańskich, czego emanacją był monument".